Prof. Paweł Machcewicz: Muzeum II Wojny Światowej pokaże Polskę na szerszym tle
Głównym celem Muzeum II Wojny Światowej, które ma być otwarte w 2015 roku jest "wprowadzenie polskiej i środkowoeuropejskiej perspektywy do światowej narracji i pamięci historycznej" - napisał w oświadczeniu przekazanym w niedzielę dyrektor tej placówki prof. Paweł Machcewicz.
30.06.2013 | aktual.: 01.07.2013 06:20
Oświadczenie to reakcja na przemówienie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego wygłoszone w sobotę na kongresie partii w Sosnowcu.
Kaczyński mówiąc o zamierzeniach i planach PiS zapowiedział m.in, że jego ugrupowanie chce "zmienić kształt Muzeum II Wojny Światowej, tak żeby wystawa w tym muzeum wyrażała polski punkt widzenia".
Jak podkreślił Machcewicz stwierdzenie to sugeruje, że obecnie kierowane przez niego Muzeum nie reprezentuje polskiego punktu widzenia, ale punkt widzenia innych narodów. - Jakich, tego już prezes Prawa i Sprawiedliwości nie wyjaśnił - dodał.
Dyrektor przypomniał, że Muzeum II Wojny Światowej jest polską instytucją kultury, powołaną przez ministra kultury i premiera polskiego rządu, finansowaną z polskiego budżetu.
- Muzeum, którego otwarcie planowane jest na 2015 r., tworzone jest przez polskich historyków i muzealników. Jego głównym celem jest wprowadzenie polskiej i środkowoeuropejskiej perspektywy do światowej narracji i pamięci historycznej, w obrębie których nasze doświadczenia często zajmują niewiele miejsca i nie są w dostatecznym stopniu znane i rozumiane - podkreślił profesor.
Jak zadeklarował, Muzeum ma zamiar zmienić ten stan rzeczy. - Najlepszą drogą do tego jest ukazywanie polskich losów na szerszym tle historycznym, na tle doświadczeń innych narodów, całego kontynentu europejskiego i świata, bo II wojna była przecież konfliktem globalnym - zaznaczył.
Według Machcewicza, takie spojrzenie nie stanowi zagrożenia dla polskości. - Wręcz przeciwnie pozwala lepiej zrozumieć specyfikę polskiej historii - dodał.
- Nie musimy bać się dialogu historycznego z innymi narodami, współpracy i wymiany poglądów z historykami i muzeami w innych krajach. Taki dialog jest najlepszą drogą do lepszego poznania się, bez zamazywania różnic poglądów - uważa profesor.
- Mimo, że Muzeum dopiero powstaje, wydaliśmy do tej pory wiele książek, zorganizowaliśmy szereg wystaw (m.in. stała wystawa plenerowa na Westerplatte), konferencji naukowych, prowadzimy szeroko zakrojone działania edukacyjne - wyliczał.
Machcewicz podkreślił, że to konkretny dorobek "powinien być podstawą do oceny dotychczasowych działań Muzeum, także krytycznej". - Ważne by była to wymiana rzeczowych argumentów - zaznaczył.
Według dyrektora, "do takich nie należą z pewnością sugestie, że Muzeum II Wojny Światowej nie reprezentuje polskiego puntu widzenia".
- Warto też podkreślić, że nikt nie ma monopolu na orzekanie, co jest polskim punktem widzenia, Polacy różnią się między sobą i jest to jedną z największych wartości niepodległego, demokratycznego państwa, którym cieszymy się od 1989 roku - oświadczył.
- Niepokój budzi także zapowiedź, że partia polityczna, po objęciu władzy, zmieni treść wystawy Muzeum. Godzi to wprost w zasadę autonomii instytucji kultury. Ingerowanie polityków w sferę historii nie może prowadzić do pozytywnych skutków - napisał prof. Machcewicz w oświadczeniu.