PolskaProf. Jadwiga Staniszkis: kampania referendalna PiS była beznadziejna

Prof. Jadwiga Staniszkis: kampania referendalna PiS była beznadziejna

Zdaniem prof. Jadwigi Staniszkis, kampania referendalna PiS w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz ze stanowiska prezydent Warszawy była "beznadziejna". Jak oceniła na antenie TVN24, akcja przeprowadzona przez partię Jarosława Kaczyńskiego nie przyniosła oczekiwanych rezultatów, bowiem była zbyt "droga, powierzchowna i mało dynamiczna".

Prof. Jadwiga Staniszkis: kampania referendalna PiS była beznadziejna
Źródło zdjęć: © PAP | Adam Warżawa

- Kampania była droga. 400 tysięcy złotych to dużo. Plakaty były statyczne: rodziny, starsi ludzie. Litera "W" rzeczywiście kojarzy się z "godziną W" - mówiła na antenie TVN24 prof. Jadwiga Staniszkis.

Według socjolog, partia Jarosława Kaczyńskiego popełniła błąd, nie oddając kampanii referendalnej w ręce warszawskich radnych z PiS. - Oni przecież śledzą, jak się wydaje publiczne pieniądze, jak przebiegają zamówienia publiczne. Oni zniknęli - stwierdziła.

Ponadto, jak zauważyła prof. Staniszkis, w dużej mierze zaszkodziły także głosy m.in. prof. Pawłowicz oraz Adama Hofmana o tym, że "PiS odbije Warszawę", co media natychmiast podchwyciły.

Zdaniem socjolog, w kampanii referendalnej PiS nie uwzględniło problemów poszczególnych dzielnic. - Można było w każdej dzielnicy znaleźć problemy, pokazać choćby to, co dzieje się w przejściu podziemnym przy Dworcu Centralnym, gdzie wyrzucono kupców, leje się woda i grozi zawaleniem, a nie idiotyczne afisze - wymieniała prof. Staniszkis.

- Gdyby wysunęli Czesława Bieleckiego. On miał interesujące wystąpienia o budownictwie społecznym, obszarach niedostatku, wskazywał miejsca - stwierdziła socjolog.

Prof. Staniszkis równie surowo oceniła postawę Hanny Gronkiewicz-Waltz. - Zniechęciłam się do niej, kiedy zaczęła nawoływać, żeby nie iść do referendum. To było w złym stylu - oceniła. - Teraz, gdy dowiadujemy się o premiach, o braku koordynacji remontów warszawskich ulic, jestem bardziej zniechęcona do jej osoby - dodała prof. Staniszkis.

Referendum ws. odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz jest nieważne z powodu zbyt niskiej frekwencji, która wyniosła 25,66 proc. Za jej odwołaniem zagłosowało 322 tys. 17 osób (93,6 proc.), przeciwko było 17 tys. 465 osób (5 proc.).

Źródło: TVN24

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)