Cztery spośród zatrzymanych osób to wrocławianie; do jednej z nich należy kilka wrocławskich punktów sprzedaży biletów, w których rozprowadzano "fałszywki". Drukarnia, która na zlecenie wrocławskiego ZDiK produkowała bilety autobusowe, tramwajowe, a nawet parkingowe, należy dwójki łodzian.
Oprócz partii biletów zamówionych przez ZDiK, produkowana była druga partia, o tych samych numerach seryjnych, "na własny użytek". Te bilety, niczym nie różniące się od oficjalnych były dostarczane do kilku punktów dystrybucji we Wrocławiu. Do południa były sprzedawane właściwe bilety, a popołudniami fałszywe - powiedziała sierżant Beata Tobiasz z wrocławskiej policji.
Policjantka poinformowała, że podczas zatrzymania właściciel punktu sprzedaży biletów chciał wręczyć policjantom 200 tys. zł. łapówki.
W 2002 r. kontrolerzy biletów zauważyli, że niektórzy pasażerowie posługują się biletami, których nie powinno być jeszcze w sprzedaży. ZDiK zawiadomił o tym fakcie policję, wtedy rozpoczęto czynności operacyjne, które doprowadziły do zatrzymania grupy przestępczej.
Podczas zatrzymania właścicieli drukarni, policjanci znaleźli gotowe bilety o wartości 250 tys. zł oraz 2 mln 300 tys. zł. pochodzące ze sprzedaży "fałszywek".
Trwają przesłuchania zatrzymanych. Wstępnie postawiono im zarzuty oszustwa i podrabiania biletów, za co grozi do ośmiu lat więzienia. Jednej osobie zarzuca się próbę wręczenia łapówki.
