PolskaProces za napaść w autobusie na młodego Czeczena

Proces za napaść w autobusie na młodego Czeczena

Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku rozpoczął się proces trzech młodych mieszkańców miasta, oskarżonych o napaść na nastoletniego Czeczena w miejskim autobusie i publiczne znieważenie go z powodu przynależności narodowej.

07.10.2013 | aktual.: 07.10.2013 16:17

Oskarżeni mają 25-29 lat, częściowo przyznają się do zarzutów: przyznają się bowiem do pobicia, ale nie do tła rasistowskiego całego zdarzenia. W poniedziałek przed sądem zapewniali, że żaden z nich nie ma takich poglądów, a przyczyną ich zachowania był wypity alkohol. Przepraszali pokrzywdzonego.

Na początku czerwca, w nocy, 17-latek narodowości czeczeńskiej poinformował dyżurnego policji w Białymstoku, że czterech mężczyzn zaatakowało go i znieważyło w autobusie. Ani pasażerowie, ani kierowca nie zawiadomili o zdarzeniu policji oraz dyspozytora spółki komunikacyjnej, który ma bezpośrednią łączność z policją i strażą miejską.

W poszukiwaniu sprawców pomógł miejski monitoring, dzięki czemu napastnicy zostali szybko zatrzymani. Jak podawała wówczas policja, byli nietrzeźwi. Ostatecznie trzem z nich postawiono zarzuty związane z rozbojem na tle narodowościowym.

Według aktu oskarżenia, wykrzykiwali pod adresem nastolatka m.in. "Idźcie do swojego kraju Czeczeńcy", "Polska dla Polaków" oraz hasła z wulgaryzmami, a także stosowali wobec niego przemoc.

Jak się okazało, tej samej nocy najstarszy z nich pobił także 28-letniego mieszkańca miasta i za to również odpowiada przed sądem. Kolejny zarzut dla tego oskarżonego, to atak na kierowcę samochodu, którego na białostockim lotnisku Krywlany zmusił, by zawiózł go w żądane miejsce. Ten mężczyzna, jako jedyny z trójki oskarżonych, jest aresztowany.

Prokuratura wniosła w sprawie także trzy powództwa cywilne i chce zasądzenia od 500 zł do 1,5 tys. zł zadośćuczynienia (w przypadku młodego Czeczena chodzi o tę drugą kwotę).

Po wyjaśnieniach złożonych przez oskarżonych, pokrzywdzonego 17-latka, który wraz z matką i bratem pojawił się w sądzie oraz pierwszych świadków, sąd odroczył proces do połowy listopada. Wśród czynności, które pozostały jeszcze do zrobienia, jest m.in. przesłuchanie dwunastu świadków.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (19)