Proces ws. zabójstwa Djindjicia dopiero po wyborach
Proces w sprawie zabójstwa premiera
Serbii Zorana Djindjicia został odroczony do poniedziałku, gdy
główny oskarżony Milorad "Legija" Luković odmówił składania zeznań, mówiąc, że nie chce "być politycznym pionkiem" w
niedzielnych wyborach prezydenckich.
Przesłuchanie Lukovicia odroczono do poniedziałku, 14 czerwca. Djindjić został zastrzelony 12 marca 2003 r. w Belgradzie. Proces w sprawie jego zabójstwa rozpoczął się 22 grudnia 2003 r.
"Legija" - były dowódca specjalnej jednostki MSW "czerwone berety" - przez 14 miesięcy ukrywał się nim sam oddał się w ręce policji.
Serbia nie ma prezydenta od czasu, gdy w grudniu 2002 r. skończyła się kadencja Milana Milutinovicia, który był szefem państwa jeszcze z epoki Slobodana Miloszevicia.
Trzy kolejne głosowania - we wrześniu i grudniu 2002 r. oraz w listopadzie 2003 r. - zakończyły się fiaskiem z powodu zbyt niskiej frekwencji, nieprzekraczającej wymaganego progu 50%.