Trwa ładowanie...
d1h2eo4
05-09-2011 16:50

Proces w aferze hazardowej odroczony

Do 26 września odroczył sąd w Pleszewie w woj. wielkopolskim proces w tzw. aferze hazardowej. Powodem była usprawiedliwiona nieobecność obrońcy głównej oskarżonej Haliny S. Razem z nią odpowiada jeszcze 16 osób.

d1h2eo4
d1h2eo4

Kobietę zatrzymano w czerwcu w Berlinie po półrocznych poszukiwaniach. Na poniedziałkowej rozprawie stawili się wszyscy oskarżeni.

Halina S. jest główną oskarżoną w procesie osób podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się m.in. urządzaniem nielegalnych gier na automatach, tzw. jednorękich bandytach.

Sąd w Pleszewie od pięciu lat nie może odczytać aktu oskarżenia ze względu na nieobecność niektórych z oskarżonych lub ich obrońców. Najczęstszym powodem jest przedstawianie zwolnień lekarskich lub zmiana obrońców, którzy muszą zapoznawać się z aktami. Sprawa jest od kilku lat pod nadzorem administracyjnym ministra sprawiedliwości, który chce posiadać informacje, m.in. czy nie jest ona prowadzona przewlekle.

Niektórym z podejrzanych w tej samej sprawie zarzucono także nielegalny obrót spirytusem. O pranie brudnych pieniędzy poprzez zawieranie fikcyjnych pożyczek potrzebnych do legalizacji pieniędzy pochodzących z hazardu oskarżeni są m.in. były poseł Ziemi Kaliskiej kilku kadencji (ZSL, później PSL) Tadeusz S. i notariuszka z Jarocina.

d1h2eo4

Akta sprawy liczą około 60 tomów, oskarżono w sumie 29 osób. Wcześniej, dwunastu podejrzanych dobrowolnie poddało się karze i wyroki w ich sprawach już zapadły.

Prokuratura zarzuciła oskarżonym organizowanie i prowadzenie gier hazardowych w lokalach na terenie całego kraju. W tym celu założyli firmę, która wstawiała automaty do gier zręcznościowych, głównie w punktach usługowo-handlowych. Zdobywane w ten sposób pieniądze lokowali w innych przedsięwzięciach, m.in. zawierali fikcyjne umowy pożyczek.

- Automaty były tak ustawione, że pozwalały wygrywać tylko na początku gry. Szacuje się, że grupa ustawiła w całym kraju ok. 1260 takich urządzeń - poinformował zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wlkp., Janusz Walczak.

Według prokuratury, podejrzani mogli zarobić na automatach i handlu spirytusem co najmniej 5 mln zł. Z aktu oskarżenia wynika, że sprzedali oni około 52 tys. litrów spirytusu, który otrzymywali po odkażeniu rozpałki do grilla.

Za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą grozi kara do dziesięciu lat więzienia, a za udział w grupie - do pięciu lat.

d1h2eo4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1h2eo4
Więcej tematów