Proces przeciw sprzedawcy "Mein Kampf" odroczony
Z powodu niestawienia się w sądzie Joanny W.,
oskarżonej o sprzedaż "Mein Kampf" Adolfa Hitlera w jednym z
krakowskich punktów z książkami, nie rozpoczął się w Krakowie proces w tej sprawie. Rozprawa została odroczona do 23
kwietnia.
12.03.2007 13:10
Postępowanie przed krakowskim sądem toczy się z wniosku Kraju Związkowego Bawarii.
Rząd Bawarii uzyskał prawa do majątku Adolfa Hitlera, w tym praw autorskich do jego dzieł, jak również do majątku centralnego wydawnictwa Narodowo-Socjalistycznej Partii Pracy (NSDAP) w procesie denazyfikacji Niemiec przez państwa okupacyjne po zakończeniu II wojny światowej.
Wraz z uzyskaniem praw Bawaria wzięła na siebie odpowiedzialność za niedopuszczenie do ponownego rozpowszechniania tego dzieła ("Mein Kampf"). W tym celu wykorzystuje nabyte prawa autorskie do blokowania wszelkich pojawiających się w Europie i na świecie prób publikacji i dystrybucji "Mein Kampf" - wyjaśnił pełnomocnik rządu Bawarii, Jacek Franek.
Od lat Bawaria nie wydaje pozwoleń na druk "Mein Kampf" zarówno w Niemczech, jak i za granicą. Jedynie w rzadkich, wyjątkowych, przypadkach poważne instytucje uzyskują zgodę na przedruk wyciągów z "Mein Kampf" w ograniczonym zakresie i wyłącznie w kontekście naukowym lub pedagogicznym. W przypadku naruszenia praw autorskich w Niemczech Wolny Kraj Związkowy Bawaria dochodzi swoich praw na drodze cywilnej i karnej.
W czerwcu 2005 roku oskarżona miała oferować "Mein Kampf" w jednym z krakowskich punktów sprzedaży książek - w tym podręczników szkolnych. W procesie został złożony wniosek o dobrowolne poddanie się karze przez Joannę W. Prokurator chce dla oskarżonej kary 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata i 600 zł grzywny.
Za rozpowszechnianie dzieł bez praw autorskich grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.