Proces oskarżonego o pedofilię dyrygenta dobiega końca
Czterech świadków pozostało do przesłuchania w procesie oskarżonego o pedofilię dyrygenta Wojciecha K. Jeżeli nie będzie nowych wniosków dowodowych, to na następnej rozprawie może dojść do wygłoszenia mów końcowych - powiedział przewodniczący wydziału IV Sądu Grodzkiego w Poznaniu Sławomir Olejnik.
18.06.2004 | aktual.: 18.06.2004 16:22
W piątek sąd przesłuchał kolejnych pięciu świadków, wśród nich dziennikarza lokalnej prasy. Ze względu na dobro przesłuchiwanych proces jest utajniony.
Chórzyści wykorzystywani?
Wojciech K. jest oskarżony o to, że w latach 1993-1998 wykorzystywał seksualnie trzech chórzystów, którzy nie mieli wówczas ukończonych 15 lat. Za tego rodzaju przestępstwo kodeks karny przewiduje karę od roku do 10 lat więzienia.
Ze względu na stan zdrowia oskarżonego (przebywa on w areszcie na oddziale szpitalnym dla chorych na AIDS) każda z rozpraw odbywa się z półtoragodzinną przerwą. Wojciech K. przed każdą rozprawą jest badany przez lekarza, który decyduje, czy oskarżony może brać udział w procesie.
Proces Wojciecha K. rozpoczął się w połowie stycznia. Na początku lutego oskarżony zachorował i trafił do jednej z poznańskich klinik. Proces został przerwany na ponad dwa miesiące, a oskarżony został zwolniony z aresztu.
Nosicielstwo wirusa HIV
W czasie przerwy w procesie prasa doniosła, że dyrygent jest nosicielem wirusa HIV. Kiedy oskarżony na własną prośbę wypisał się z kliniki i przeniósł do szpitala zakaźnego, sąd, po zasięgnięciu opinii biegłych, wznowił proces, a oskarżony trafił do szpitala przy areszcie.
Poznański chór Polskie Słowiki działał ponad 50 lat. Założony przez Jerzego Kurczewskiego, był prowadzony przez 55-letniego obecnie Wojciecha K., związanego od 43 lat z tym zespołem. Co roku chór dawał 120-140 koncertów.
W sezonie artystycznym 2000/2001 uzyskał prestiżowe tytuły: chóru Unii Europejskiej i Ambasadora Kultury. Latem 2003 roku decyzją władz Poznania chór został rozwiązany.
Obecnie chórzyści z Polskich Słowików śpiewają w nowym Poznańskim Chórze Chłopięcym pod dyrekcją Jacka Sykulskiego.