Polska"Proces lustracyjny potrwa kilkanaście lat"

"Proces lustracyjny potrwa kilkanaście lat"

Doradca prezesa IPN Antoni Dudek uważa, że proces lustracyjny w Polsce potrwa kilkanaście lat.

09.03.2007 | aktual.: 09.03.2007 10:49

Historyk powiedział w "Salonie Politycznym Trójki", że jeśli zostanie utrzymany model ustawy wchodzący w życie w połowie marca, to przy tak ogromnej liczbie osób podlegających lustracji i przy przewlekłości procedur sądowych sprawy tej nie da się załatwić w ciągu kilku lat.

Antoni Dudek podkreślił, że jest to również gigantyczne wyzwanie informatyczne. Przypomniał, że na mocy starej ustawy lustracji podlegało 30 tysięcy osób i zajęło to kilka lat, zgodnie z nową ustawą lustracji podlega kilkaset tysięcy osób.

Zdaniem Antoniego Dudka wchodząca w życie ustawa lustracyjna budzi kontrowersje i wielkie emocje, podważana jest także jej konstytucyjność. Nie wykluczył, że jeszcze parlament tej kadencji będzie musiał ponownie zająć się tą ustawą.

Antoni Dudek przedstawił własną koncepcję ustawy lustracyjnej, która według niego powinna składać się z dwóch artykułów. Pierwszy z nich powinien mówić, że wszystkie dokumenty znajdujące się w archiwum IPN są jawne, a drugi, że wszystkie spory, które wynikną w efekcie ujawniania tych dokumentów, są rozstrzygane przez sądy w oparciu o kodeks cywilny i inne przepisy. Zaznaczył, że jego pomysł nie przewiduje sankcji za kłamstwo lustracyjne. Daje natomiast dostęp do informacji i każdy może sobie wyciągnąć wniosek z tego, co jest w dokumentach.

Odnosząc się do postawy części dziennikarzy, którzy zapowiedzieli, że nie poddadzą się lustracji Antoni Dudek wyraził opinię, że podobne spory mogą mieć miejsce w innych środowiskach, bo tam gdzie usiłuje się ludzi zmusić do zlustrowania, będzie to bardzo trudne.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)