Proces "Krakowiaka" - "Ogryzek" też się nie przyznaje
Marek B., pseudonim Ogryzek, składając we wtorek wyjaśnienia w procesie gangu Janusza T. - "Krakowiaka", nie przyznał się do winy. Sąd Okręgowy w Katowicach wysłuchał we wtorek kolejnych 5 z 35 oskarżonych w tym procesie.
11.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
W procesie gangu Janusza T. "Ogryzek" odpowiada za udział w napadzie rabunkowym. W innej sprawie jest oskarżony o wprowadzenie na rynek kilkunastu kilogramów amfetaminy.
Przez kilkadziesiąt minut oskarżony dowodził, że nie mógł brać udziału w napadzie, bo w dniu, gdy go dokonano, był w poradni odwykowej w Czeladzi, tymczasem przestępstwo miało miejsce w Krakowie.
Prokuratura chciała ze mnie zrobić gangstera, ale ja nie chcę nim być. Tymczasem osoba, która mnie pomówiła (jeden z odpowiadających z wolnej stopy oskarżonych Andrzej K.) jest na wolności - powiedział Marek B.
"Ogryzek" twierdzi, że został przyklejony do grupy "Krakowiaka", bo nie chciał współpracować z policją w innej sprawie. (sm)