Proces Karadżicia ruszy za kilka miesięcy
Oskarżony o zbrodnie wojenne i ludobójstwo były przywódca Serbów bośniackich Radovan Karadżić został przekazany do Hagi, do oenzetowskiego trybunału ds.
zbrodni wojennych w byłej Jugosławii.
30.07.2008 | aktual.: 18.12.2008 12:14
Jednak do rozpoczęcia jego procesu zapewne będzie musiało upłynąć jeszcze kilka miesięcy. Poniżej przedstawiamy kroki prawne, które zostaną podjęte przed procesem.
W czwartek odbędzie się wstępna rozprawa, w czasie której holenderski sędzia Alphons Orie zapyta oskarżonego, czy rozumie stawiane mu zarzuty i czy chce, aby w całości odczytano mu akt oskarżenia.
Sędzia poprosi oskarżonego o złożenie deklaracji co do winy w odniesieniu do każdego z 11 zarzutów. Adwokat Karadżicia Svetozar Vujaczić zapowiedział w rozmowie z belgradzkim radiem B-92, że jego klient złoży takie oświadczenie od razu.
Zgodnie z procedurą oskarżony ma na to 30 dni. Jeśli nie uczyni tego w tym czasie, sędzia złoży w jego imieniu deklarację o niewinności. Karadżić otrzyma możliwość wskazania adwokata lub przyjęcia obrońcy z urzędu i pomocy finansowej na obronę, jeśli będzie taka potrzeba. Może też oświadczyć, co zresztą zapowiadał już wcześniej i co potwierdził Vujaczić, że chce bronić się sam. Aby tak się stało, zgodę muszą wydać trzej sędziowie prowadzący sprawę.
Oskarżenie i obrona będą miały kilka miesięcy na przygotowanie się do procesu. W tej chwili prokuratora zabrała się za rewizję aktu oskarżenia, który ostatni raz był zmieniany w 2000 roku.
Sędziowie będą zarządzać okresowe "przesłuchania statusowe", w czasie których oceniany jest stopień zaawansowania przygotowań. Na ich podstawie zapadnie decyzja o dacie rozpoczęcia procesu.
Jak poinformowano, w obronie uczestniczyć będą dwa zespoły adwokackie - prawny i dokumentacyjny. Obrona liczy na pomoc zespołu obrońców byłego prezydenta Serbii Slobodana Miloszevicia, któremu Karadżić anonimowo dostarczał do Hagi dokumentację niezbędną do obrony.
Trybunał poinformował, że sprawa Karadżicia nie będzie łączona z żadną inną, chyba że doszłoby rychło do aresztowania wojskowego dowódcy Serbów bośniackich, generała Ratko Mladicia. W takim przypadku połączenie obu spraw może być poważnie wzięte pod uwagę - podał w Hadze główny prokurator trybunału Serge Brammertz.