Proces Gawronika na razie bez Gawronika
Przed Sądem Rejonowym w Słubicach w Lubuskiem rozpoczął się proces byłego poznańskiego senatora Aleksandra Gawronika. Akt oskarżenia oprócz Gawronika obejmuje jeszcze 26 innych osób, którym katowicka prokuratura zarzuca fałszowanie na masową skalę czeków "tax free" i korumpowanie celników.
Aleksander Gawronik stał w latach 90. na czele zwolenników wprowadzenia w życie przepisów o zwrocie podatku VAT za towary zakupione i wywiezione z Polski przez obcokrajowców. Później to on dostał zgodę na otwarcie na przejściu granicznym w Słubicach sklepu z papierosami oraz punktu zwrotu podatku VAT.
To właśnie dzięki temu zdaniem prokuratury jego pracownicy na masową skalę mogli fałszować czeki "tax free", a skorumpowani celnicy potwierdzali fakt fikcyjnego wywiezienia papierosów z kraju. Na tej podstawie urzędy skarbowe zwracały oszustom miliony złotych jako należny podatek VAT.
Sąd uznał, że piątkowa rozprawa będzie traktowana jako przygotowawcza, z tego powodu jest zamknięta dla dziennikarzy. Do udziału w niej wezwano oskarżycieli, obrońców i oskarżonych, którzy odpowiadają z wolnej stopy. Sam Gawronik nie uczestniczy w piątkowym postępowaniu sądu. Nieoficjalnie wiadomo, że akt oskarżenia będzie odczytany oskarżonym 24 września.
Gawronik czeka na proces za kratami od maja 2001 roku. Nie przyznaje się do winy.