Trwa ładowanie...
d1ur7d3
23-01-2006 12:19

Proces byłych milicjantów odroczony

Na 9 lutego stołeczny sąd rejonowy wyznaczył termin kolejnej rozprawy w procesie Edwarda Misztala i Janusza Smugi - byłych milicjantów oskarżonych o kierowanie porwaniem w stanie wojennym działaczy prymasowskiego komitetu pomocy uwięzionym w Warszawie. Prawdopodobnie dojdzie wówczas do mów końcowych.

d1ur7d3
d1ur7d3

Przez blisko dwie godziny sędzia odczytywał zeznania jednego z uprowadzonych, Włodzimierza Żarneckiego, który w tym procesie jest także oskarżycielem posiłkowym. Świadek podtrzymał je i uzupełnił w niektórych kwestiach.

Wcześniej sąd nie uwzględnił wniosku obrony o odroczenie rozprawy z powodu choroby jednego z obrońców, który przebywa na oddziale chirurgii w szpitalu przy ul. Szaserów. Jak uzasadniał sędzia Mariusz Iwaszko, z ustaleń sądu wynika, że pobyt mecenasa w szpitalu był zaplanowany i nie ma podstaw do przyjęcia, że uniemożliwi to obronę oskarżonym. Poprzednią rozprawę (1 grudnia ub.r.) sąd odroczył z powodu nieobecności Smugi (spowodowanej pobytem w szpitalu).

3 maja 1983 r. podczas zajść ulicznych na warszawskiej Starówce ubrani po cywilnemu ludzie Misztala wtargnęli na teren klasztoru przy kościele pw. św. Marcina, gdzie mieścił się prymasowski komitet. Pobili jego pracowników, zdemolowali pomieszczenia i zabrali ze sobą sześć osób. Bijąc, obrażając i grożąc śmiercią, milicjanci wywieźli je do lasu. Tam porwanych wypuszczano - bez wierzchnich okryć i dokumentów. Oskarżeni, którym grozi do 10 lat więzienia, nie przyznają się do zarzutów.

Misztal zeznawał wcześniej, że 3 maja 1983 r. jego grupa brała udział "w przywracaniu porządku", miała m.in. wyłapywać "prowodyrów zajść". Goniąc rozrzucających ulotki, jego ludzie wpadli na jakieś podwórko, gdzie natknęli się na grupę osób "uzbrojonych w łopaty". Wydałem polecenie, by podjąć walkę - mówił Misztal. Podkreślał, że wywiezienie zatrzymanych polecił mu milicyjny "sztab"; przypominał, że otrzymał naganę za tę akcję.

d1ur7d3

Proces zaczął się w 1994 r. Został umorzony w 1995 r. przez sąd, który powołał się na ustawę z 1989 r. o abolicji. Sąd wyższej instancji zwrócił jednak sprawę I instancji. Od tego czasu proces musiał się kilka razy zacząć się od nowa, głównie z powodów proceduralnych. Sprawie nie grozi przedawnienie.

Misztal był twórcą milicyjnej brygady antyterrorystycznej. Jego ludzie odblokowywali jesienią 1981 r. strajkującą Wyższą Oficerską Szkołę Pożarniczą w Warszawie, udaremniali porwania samolotów, zatrzymywali działaczy podziemia; ochraniali też papieża podczas jego wizyt w Polsce. Po 1989 r. Misztal odszedł ze służby i utworzył firmę ochroniarską, która m.in. ochraniała w Polsce Władimira Żyrinowskiego. Jeśli Misztal zostanie skazany, to utraci możliwość kierowania firmą - prawo zakazuje tego osobom karanym.

d1ur7d3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1ur7d3
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj