Proces b. dzialaczy PO oskarżonych o pobicie policjantów
Proces dwóch byłych działaczy Platformy Obywatelskiej, oskarżonych o pobicie policjantów, może się skończyć postępowaniem mediacyjnym. Byłby to jeden z pierwszych takich przypadków we Wrocławiu, gdzie toczy się proces.
11.03.2008 | aktual.: 11.03.2008 11:15
W zeszłym roku działacze PO bawili się w restauracji w centrum miasta. Jeden z nich miał obrazić pracownicę pobliskiego klubu fitness. Kobieta wezwała policjantów, a ci mieli zostać - według prokuratury- zaatakowani przez oskarżonych i pobici. Po incydencie obaj politycy zostali usunięci z Platformy.
Mecenas Henryk Rossa, który broni jednego z byłych polityków, zapowiada, że już wkrótce spotka się z prawnikiem poszkodowanych policjantów. Następnie strony mają zostać wezwane do mediatora, gdzie ustalą warunki postępowania. Jeśli dojdzie do ugody, to sąd zakończy postępowanie w tej sprawie. Mecenas Rossa powiedział, że byłoby to dobre rozwiązanie. Przedstawiciel policjantów, mecenas Piotr Hornung, zapowiedział, że będzie się domagał zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, ból i cierpienie.