Próby zlikwidowania Saddama będą się powtarzać
"Chirurgiczne" ataki w celu likwidacji Saddama Husajna i jego najbliższych współpracowników, takie jak ten, który zapoczątkował inwazję na Irak, będą ponawiane - mówią amerykańscy eksperci wojskowi.
Ich zdaniem pierwsza próba "ścięcia głowy" irackiego reżimu zakończyła się tylko połowicznym sukcesem, gdyż Husajn najwidoczniej ocalał, ale osiągnięto przede wszystkim ważny efekt psychologiczny.
"Atak się nie udał w tym sensie, że Saddam najprawdopodobniej nie został trafiony, ale na pewno ogromnie przestraszył przywódców irackich, bo będą teraz podejrzewali, że ktoś w wewnętrznym kręgu Husajna przekazuje informacje wywiadowi USA. Może to posiać zamieszanie w dowództwie irackim" - powiedział ekspert wojskowy z waszyngtońskiego Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (CSIS) Jay Farrar.
"Dlatego zobaczymy teraz więcej takich ograniczonych, selektywnych ataków" - dodał Farrar, który jest wiceprezesem CSIS.
Tego samego zdania jest inny ekspert militarny z CSIS, Phil Anderson.
"Ataki podobne do tego, od którego zaczęła się kampania, będą się powtarzać. Wbrew temu co mówiono na początku, nie był on zaskoczeniem. Celem operacji USA jest przecież reżim Husajna, nawet nie jego armia, więc można było oczekiwać uderzenia w obiekt, gdzie - jak się dowiedziano - akurat przebywa" - powiedział Anderson.
Jak informuje Biały Dom, w wyniku pierwszego ataku zginęli prawdopodobnie niektórzy członkowie irackiego kierownictwa. Administracja USA bada też, kiedy nagrana została taśma z przemówieniem Husajna nadanym po atakach, by dowieść, że dyktator żyje.
Atak, przy użyciu m.in. specjalnych bomb do penetrowania i niszczenia podziemnych bunkrów, przeprowadzono na podstawie otrzymanych w ostatniej chwili od CIA informacji, wskazujących "z wielkim prawdopodobieństwem", gdzie ma się znajdować Saddam Husajn.
Prezydent George W. Bush zdecydował o nim zaledwie na godzinę przed wygaśnięciem ultimatum dla Husajna, nakazującego mu wyjazd z Iraku pod groźbą inwazji.
W ostatniej chwili zmieniono plany, które początkowo przewidywały rozpoczęcie wojny od zmasowanego natarcia lotniczego i lądowego, które miało załamać psychicznie wroga i szybko rozstrzygnąć kampanię.
Według ekspertów z CSIS, tego rodzaju atak nastąpi w ciągu najbliższych 24 godzin. Jak twierdzi Anderson, nie zdecydowano się na niego od razu po upłynięciu ultimatum, gdyż na południu Iraku szalała burza piaskowa, która ogranicza widoczność i powoduje zacinanie się broni.
"Dziś jednak albo jutro zobaczymy początek szerszej kampanii"- powiedział w czwartek rano Phil Anderson.
Według przecieków z Pentagonu, planuje się m.in. szybkie zdobycie irackich stacji radiowych i telewizyjnych. "Chodzi o to, aby nie dopuścić do tego, by Saddam przekonał opinię na świecie, że wojska amerykańskie zabijają ludność cywilną, trafiają w szpitale itd." - mówi ekspert CSIS.
Prezydent Bush zapewniał w środowym przemówieniu telewizyjnym, że siły koalicji będą maksymalnie oszczędzały ludność cywilną. Czy jest to realne?
"Jak najbardziej" - odpowiada Anderson. "90% naszej amunicji to bomby i rakiety precyzyjnie naprowadzane na cel. Takie inteligentne
bomby stanowiły tylko 10% amunicji w czasie wojny nad Zatoką Perską w 1991 roku".
Jay Farrar jest przekonany, że kampania będzie przebiegać pomyślnie.
"Najgorszą ewentualnością byłoby, gdyby Saddam użył broni chemicznej lub biologicznej. Ale dotychczasowa odpowiedź Irakijczyków - chaotyczne odpalenie kilku rakiet, które nie trafiły do celu - wskazuje raczej, że opór będzie słaby. W każdym razie do chwili dojścia wojsk koalicji do Bagdadu. Sądzę jednak, że ludność szybko podda miasto i Saddam pozostanie sam ze swoim otoczeniem" - powiedział ekspert CSIS.(iza)
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! Jak długo potrwa wojna? Czy Saddam Husajn zostanie usunięty? Kto go zastąpi? Czy rozbrojenie Iraku jest warte wielu ofiar wśród żołnierzy i ludności cywilnej.
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.