Próbowano ukraść systemy wykrywania skażeń
ABW bada sprawę próby kradzieży dwóch nowoczesnych, opracowanych przez polskich naukowców, systemów wykrywania skażeń - donosi "Rzeczpospolita". Ich wartość waha się od kilkudziesięciu do nawet stu milionów dolarów. Jak wyjaśnia gazeta, wykorzystuje się je w czołgach PT-91 dostarczanych do Malezji. Dziennik dodaje, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego sprawdza, czy pracownicy Bumaru mogli brać udział w przygotowywaniu kradzieży nowoczesnych rozwiązań.
Systemy Tafios i Pandora zostały stworzone w Zakładzie Badawczo-Innowacyjnym pracującym na rzecz spółki Radwar. Ta z kolei wchodzi w skład grupy Bumar.
"Rzeczpospolita" twierdzi, że do kradzieży miało dojść między innymi poprzez opóźnienia w realizacji kontraktu, na przykład przy wysyłce sprzętu do Malezji. Strona malezyjska miałaby za to naliczyć ogromne kary, a Bumar spłaciłby je, przekazując systemy - powiedział dziennikowi jeden z agentów ABW.
"Rzeczpospolita" dowiedziała się, że o próbie kradzieży technologii Agencję zawiadomiła kilka miesięcy temu osoba związana z Bumarem.