"Próbowano mnie zmusić do złożenia doniesienia na Ziobrę"
Wojciech Miłoszewski, krakowski prokurator prowadzący sprawę tzw. mafii paliwowej, opowiada w "Gazecie Wyborczej" o kulisach śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień Zbigniewa Ziobro. Twierdzi, że próbowano zmusić go do złożenia doniesienia na byłego ministra. Gdy odmówił został przesłuchany w charakterze świadka.
12.07.2008 | aktual.: 12.07.2008 05:07
Prokurator przypomina, że notatka, na podstawie której wszczęto śledztwo, została sporządzona w marcu tego roku, a więc dwa lata po zdarzeniu. Napisanie notatki zlecił mu Krzysztof Parchimowicz z Prokuratury Krajowej. Kilka dni później do Maliszewskiego zadzwoniła prokurator z Płocka z poleceniem złożenia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez ministra Ziobro. Gdy ten odmówił, prokurator powiedziała: "To mnie za to przeniosą do Gołdapi, albo do Suwałk". Dwie godziny później został wezwany już jako świadek w sprawie.
Prokurator Miłoszewski uważa, że udostępnienie akt Jarosławowi Kaczyńskiemu nie było złamaniem prawa. Przypomina, że Zbigniew Ziobro miał pełną władzę nad tym, komu udostępnić treść zeznań świadków w aferze paliwowej. Z kolei Jarosław Kaczyński, chociaż nie był członkiem rządu, posiadał wszystkie niezbędne certyfikaty, które uprawniały go do zapoznania się z dokumentami.
Miłoszewski miał zreferować prezesowi PiS-u wątek śledztwa dotyczący bezpieczeństwa energetycznego kraju. Kilka dni później odbyło się spotkanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego w tej sprawie, której Jarosław Kaczyński był członkiem. Zastrzega jednak, że nie utożsamia się z żadną partią polityczną. Przypomina, że w czasie, gdy prowadził śledztwo w sprawie mafii paliwowej, służby specjalne starały się go oczernić. Mówi również o naciskach ze strony jednego z ministrów rządu Jarosława Kaczyńskiego na odsunięcie go od sprawy. Mówi między innymi, że trzy dni przed przesłuchaniem Zbigniewa Siemiątkowskiego zdecydowano o zmianie prokuratora przesłuchującego byłego ministra. W zamian za to zaproponowano mu awans do Prokuratury Krajowej.