Próbował przemycić do Niemiec książki z początku XX wieku
Mieszkańca Mazowsza próbującego wywieźć do Niemiec m.in. książki z początku XX wieku, zabytkowe litografie, zdjęcia oraz dokumenty z okresu II wojny światowej zatrzymali funkcjonariusze straży granicznej i celnicy na przejściu granicznym w Gubinku (Lubuskie). Mężczyzna miał przy sobie 81 zabytkowych przedmiotów - poinformował rzecznik prasowy lubuskiego oddziału Straży Granicznej Mariusz Skrzyński.
30.04.2005 | aktual.: 30.04.2005 11:14
Zabytki były pochowane w kilku miejscach w bagażniku samochodu.
Najstarszą pozycją jest książka z 1815 roku; pozostałe pochodzą z początku XX wieku. Z wstępnych oględzin wynika, że cześć z zabezpieczonych druków pochodzi z polskich bibliotek.
"Na jednej z książek widnieje pieczęć warszawskiej bibliotek przy ul. Chmielnej 3 i data 1932 rok. Cześć z ok. 50 książek jest w języku niemieckim, wiele z nich o tematyce medycznej. Mężczyzna twierdzi, że jechał z nimi na bazar do Wrocławia, a do Niemiec wybrał się przy okazji po małe zakupy" - powiedział Skrzyński.
Dodał, że wyceną i określeniem rzeczywistej wartości zabezpieczonych przedmiotów zajmie się biegły. Na wniosek prokuratura sprawą przemytu zajęła się policja z Gubina. Zabytkowe starodruki i pozostałe przedmioty zabezpieczyli celnicy. Mężczyzna z uwagi na złożenie obszernych wyjaśnień został zwolniony. Odpowie teraz przez sądem za złamanie ustawy o ochronie dóbr kultury.
Za świadomy wywóz zabytków z Polski bez odpowiedniego zezwolenia grozi kara nawet do 5 lat więzienia.
Zgodnie z prawem, nie wymagają uzyskania pozwolenia na wywóz za granicę na stałe zabytki niewpisane do rejestru zabytków, mające nie więcej niż 55 lat (zabytki, będące obiektami techniki, niewpisane do rejestru, mające nie więcej niż 25 lat). Zaświadczenie stwierdzające, że przedmioty te nie wymagają pozwolenia na wywóz za granicę, wydaje wnioskodawcy wojewódzki konserwator zabytków.
