PolskaProblemy z dopłatami

Problemy z dopłatami

"Życie Warszawy" informuje, że prawie 2,5
tys. polskich rolników może nie dostać unijnych dopłat. Wszystko
przez to, że wielkość ich działek nie została skontrolowana.

06.02.2006 | aktual.: 06.02.2006 07:16

Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, która przekazuje rolnikom dopłaty bezpośrednie z UE, pod koniec stycznia zerwała umowę z konsorcjum kierowanym przez ComputerLand. Firma ta miała skontrolować wyselekcjonowane gospodarstwa w czterech województwach (łódzkim, śląskim, opolskim i świętokrzyskim), by ustalić, czy rolnikom należą się dopłaty w wyliczonej wcześniej wysokości (np. czy nie zawyżyli w podaniach powierzchni swoich gruntów). Zdaniem Agencji ComputerLand się z tego zadania nie wywiązał.

Do 6 stycznia 2006 r. zaledwie 10 proc. prac spełniało wymagania określone przez agencję - mówi rzecznik ARiMR Iwona Musiał. Nie był dotrzymywany harmonogram zlecenia. Kilkakrotnie trzeba było zwracać do poprawy ponad 90 proc. dokumentacji - wyjaśnia przyczyny zerwania umowy.

Odbyliśmy kilkanaście spotkań z ComputerLandem. Cały czas nas zapewniali, że poprawią jakość pracy. Ostatecznie ponieśliśmy wyższe koszty kontroli. Musieliśmy oddelegować dodatkowo 122 pracowników, by ratować terminy - dodaje.

Do tej pory wątpliwości budzi dokumentacja kontroli prawie 2,5 tys. gospodarstw. Agencja wysłała ponadto zawiadomienia do prokuratury o popełnieniu przestępstwa, bo wykryła, że wykonawca w 18 przypadkach sfałszował dokumentację. Dlatego ARiMR domaga się od ComputerLandu 10,3 mln zł odszkodowania. ComputerLand broni się, że kontroli nie prowadził sam. Utworzył konsorcjum firm, z którymi podzielił prace wykonawcze.

Jako lider tego konsorcjum czujemy się winni. Utworzyliśmy nawet rezerwę finansową w wysokości żądanej kary - wyjaśnia gazecie rzecznik ComputerLandu Michał Michalak.

Ale spółka nie chce sama zapłacić agencji 10-milionowego odszkodowania i zamierza je wyegzekwować od jednego z podwykonawców - Techmeksu. Ale ta spółka także nie zamierza płacić agencji. Jak twierdzi, pracę wykonała należycie, więc karę przeniesie na swoich podwykonawców.

ARiMR powiadomiła więc Komisję Europejską, że kontrole wyznaczone na rok 2005 nie zostaną zrealizowane. Tylko KE może zdecydować, czy można wypłacić pieniądze rolnikom bez wymaganych kontroli, czy i jak kontynuować prace na wiosnę. Czas realizacji dopłat za 2005 r. mija 30 czerwca tego roku - przypomina "Życie Warszawy". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)