Problemy przy remoncie ul. Na Zjeździe. Auta wrócą z końcem października
Na nowym odcinku remontowanej ulicy Na Zjeździe już kilka dni temu pojawiła się kilkumetrowa szczelina. Gdy robotnicy zauważyli pęknięcie, powstrzymali się z wylaniem ostatniej warstwy asfaltu. Szczelina budziła obawy, czy remont zakończy się zgodnie z terminami – dziś już wiadomo, że pęknięcie nie przeszkodzi w oddaniu drogi do użytku w zaplanowanym terminie.
W ubiegły weekend na ulicę Na Zjeździe wróciły tramwaje. Co do samochodów – trzeba się jeszcze wstrzymać, ale wszystko wskazuje na to, że także pojawią się zgodnie z terminem.
- Szczelina powstała najprawdopodobniej ze względu na prace przy budowie apartamentowca tuż przy ulicy. Możliwe, że wystarczy dosypanie budulca i ubicie go w miejscu pęknięcia – mówił jeszcze w weekend Michał Pyclik, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
Jego przewidywania okazały się prawdziwe – w piątek urzędnicy spotkali się z przedstawicielami dewelopera prowadzącego inwestycję tuż przy drodze. Przez cały weekend zaś geolodzy i hydrolodzy sprawdzali czy szczelina stanowi poważne utrudnienie w prowadzeniu prac remontowych.
Podbudowa drogi okazała się nienaruszona, pęknięcie jest jedynie powierzchowne. Natomiast po konsultacjach z deweloperem, zobowiązał się on, że usuną szczelinę na własny koszt. Urzędnicy zapewniają, że zaplanowany na koniec miesiąca termin udostępnienia ulicy Na Zjeździe dla ruchu samochodowego nadal jest aktualny.