Problem z samolotami dla VIP‑ów trwał od wielu lat
Minister obrony miał dwa lata temu gotową dokumentację przetargu na nowe samoloty rządowe - ustaliła "Rzeczpospolita". Jednak przez kilka miesięcy nikt w resorcie nie zajmował się tą dokumentacją.
22.07.2010 | aktual.: 22.07.2010 10:41
Gdyby przetarg odbył się zgodnie z harmonogramem, to pierwsze dwa samoloty dotarłyby do Polski w marcu - tuż przed katastrofą lotniczą pod Smoleńskiem.
Gazeta przypomina, że przygotowania do przetargu rozpoczął jeszcze w czasach rządów PiS minister Aleksander Szczygło. Wcześniej unieważnił poprzedni przetarg. Wtedy według gazety powodem był między innymi brak 17 protokołów z posiedzeń komisji przetargowej.
Według dziennika wszystkie dokumenty potrzebne do zakupu samolotów dla VIP-ów dotarły do ministra Bogdana Klicha w marcu 2008 roku.
Zgodnie z harmonogramem podpisanie umowy z wybraną firmą miało nastąpić pod koniec października tamtego roku. 2 lipca 2009 roku Klich unieważnił jednak decyzję swojego poprzednika w sprawie przygotowań do zakupu samolotu. Janusz Sejmej, rzecznik prasowy ministra obrony narodowej tłumaczył, że resort nie mógł podjąć decyzji o zakupie samolotów ze względu na "ograniczenia budżetowe".