Nowy problem Szwedów. "Zaszkodzi ws. NATO"

Nowy problem na szwedzkiej drodze do NATO. Rząd w Sztokholmie utrzymał władzę, obiecując wsparcie dla kurdyjskiej partii. To może jednak zaszkodzić negocjacjom ws. członkostwa w Sojuszu Północnoatlantyckim.

Premier Szwecji Magdalena Andersson stwierdziła, że rząd nie poszedł na ustępstwa wobec Kakabaveh
Premier Szwecji Magdalena Andersson stwierdziła, że rząd nie poszedł na ustępstwa wobec Kakabaveh
Źródło zdjęć: © East News | FREDRIK PERSSON
oprac. AJK

07.06.2022 | aktual.: 07.06.2022 16:34

Dzięki jednemu głosowi pochodzącej z Kurdystanu parlamentarzystki rząd Szwecji utrzymał władzę we wtorkowym głosowaniu nad wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości.

Wcześniej rządząca socjaldemokracja podtrzymała obietnicę wsparcia kurdyjskiej partii PYD, choć może to zaszkodzić negocjacjom z Turcją w sprawie członkostwa Szwecji w NATO.

Wotum nieufności wobec jednego ministra groziło upadkiem całego rządu Magdaleny Andersson na trzy miesiące przed wyborami parlamentarnymi.

Krytyka po danych ws. gangów

Odwołania odpowiedzialnego za policję ministra sprawiedliwości i spraw wewnętrznych Morgana Johanssona zażądali politycy prawicowej opozycji, wskazując na rekordową skalę przemocy ze strony gangów. W Szwecji w tym roku do końca maja w 159 strzelaninach zginęło 30 osób.

Zobacz też: Papież wobec Putina? To może być jego usprawiedliwienie

Rząd po raz kolejny został uratowany przez głos pochodzącej z Kurdystanu niezrzeszonej posłanki Amineh Kakabaveh (wcześniej postkomunistyczna Partia Lewicy). Za wsparcie ministra sprawiedliwości parlamentarzystka otrzymała od rządzącej Szwecją Partii Robotniczej - Socjaldemokratów potwierdzenie wsparcia dla kurdyjskiej Partii Unii Demokratycznej (PYD).

Informację o obowiązywaniu współpracy z Kurdami przekazał przed głosowaniem sekretarz polityczny socjaldemokratów Tobias Baudin.

Szwedzkie wsparcie dla Kurdów

W listopadzie ubiegłego roku przed głosowaniem nad powołaniem rządu premier Andersson Kakabaveh podpisała z socjaldemokratami porozumienie, w którym partia zobowiązała się do wspierania kurdyjskich partii i organizacji w Syrii. Inna obietnica to działania MSZ Szwecji na rzecz uwolnienia z więzienia turecko-kurdyjskiego polityka Selahattina Demirtasa.

Kakabaveh powtórzyła w parlamencie, że "Szwecja nie powinna ugiąć się przed reżimem prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana". Z mównicy opowiadała o własnych trudnych doświadczeniach dorastania w Kurdystanie.

"Wniosek w sprawie członkostwa w NATO jest zagrożony"

Szef klubu prawicowej partii Szwedzkich Demokratów Henrik Vinge politykę socjaldemokratów nazwał "smutną grą, w której szwedzki wniosek w sprawie członkostwa w NATO jest zagrożony z powodu konieczności obrony ministra Johanssona".

Stanowisko to podziela politolog Marja Lemne z Uniwersytetu Soedertorn pod Sztokholmem. - Obietnica wsparcia Kurdów zaszkodzi negocjacjom rządu z Turcją - podkreśliła Lemne w dzienniku "Dagens Nyheter".

Premier Szwecji: rząd nie poszedł na ustępstwa

Premier Szwecji Magdalena Andersson powiedziała dziennikarzom po głosowaniu, że "rząd nie poszedł na ustępstwa wobec Kakabaveh".

Zdradziła, że parlamentarzystka domagała się kolejnych działań na rzecz Kurdów. Andersson oskarżyła opozycję o narażenie kraju na polityczny chaos w trudnym pod względem bezpieczeństwa okresie przed wejściem do NATO.

Minister Morgan Johansson jest członkiem rządu od ośmiu lat. Wcześniej sprawował również funkcję ministra ds. migracji.

Ze Sztokholmu Daniel Zyśk/PAP

Źródło artykułu:PAP
szwecjaturcjakurdystan
Wybrane dla Ciebie