"Priorytetem jest pomoc powodzianom w powrocie"
- Na zalanych przez Wisłę terenach w gminie Słubice i Gąbin woda coraz bardziej opada. Priorytetem działań jest teraz pomoc ludziom powracającym do swych gospodarstw - powiedział wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski. Dodał, iż woda na zalanym obszarze odsłoniła dwie miejscowości: Zyck Nowy i Zyck Polski. Z obu tych miejscowości na ewakuację zgodziło się około 40% mieszkańców, większość pozostała w swych domach.
27.05.2010 | aktual.: 27.05.2010 15:19
- Do tych miejscowości wchodzą strażacy, oglądają dom po domu, przygotowując się do odpompowywania wody. Wchodzą też służby sanitarne, weterynaryjne i nadzór budowlany. Przeglądają każdy budynek. Celem tych wszystkich służb jest udzielenie pomocy mieszkańcom, a także udzielenie im informacji, co robić, by nie było zagrożenia - powiedział Kozłowski. Podkreślił, iż właśnie do pomocy powodzianom w gminach Słubice i Gąbin w powrocie do ich miejsc zamieszkania przesunięte zostały wszystkie siły i środki, a akcja o charakterze ratowniczym oraz zabezpieczającym, chociaż ogromnie ważna i nadal kontynuowana, staje się powoli drugoplanowa.
Kozłowski zaznaczył, iż przygotowywana jest już akcja wypłaty powodzianom dużych kwot pieniędzy - 20 tys. i 100 tys. zł - związanych z remontem bądź odbudową zniszczonych budynków. - W przyszłym tygodniu będziemy gotowi żeby zorganizować spotkanie informacyjne dla powodzian w tej sprawie - dodał wojewoda. Od wtorku w dwóch punktach: w Słubicach i Gąbinie powodzianom z tego terenu wypłacane są zasiłki do 6 tys. zł. Środki na ten cel pochodzą z przyznanej na wniosek wojewody mazowieckiego przez MSWiA kwoty około 5 mln zł na zwalczanie skutków klęsk żywiołowych.
Kozłowski powiedział, że odbyło się już spotkanie mazowieckiego kuratora oświaty z wójtami i burmistrzami z terenów gmin Słubice i Gąbin, podczas którego ustalono, że dzieci powodzian wyjadą na tzw. "zieloną szkołę". - Trwają jeszcze ostatnie uzgodnienia w tej kwestii i dotyczą one wyboru odpowiedniego miejsca dla dzieci. Będziemy na bieżąco o wszystkim informować mieszkańców, zwłaszcza rodziców - dodał wojewoda.
Jak poinformowała rzeczniczka wojewody mazowieckiego Ivetta Biały, na terenach objętych powodzią w gminach Słubice i Gąbin, pracuje 700 strażaków zawodowych i ochotniczych, 100 żołnierzy i 200 policjantów. Cały czas wykorzystywany jest niezbędny sprzęt: 25 łodzi strażackich, policyjnych, straży granicznej i WOPR, sześć wojskowych amfibii, a także 27 pomp.
Powódź w gminach Słubice i Gąbin pod Płockiem spowodowała wezbrana Wisła, która w niedzielę rano przerwała wał w miejscowości Świniary. Zalany został obszar o powierzchni 6 tys. ha i ponad 20 miejscowości zamieszkałych przez około 4 tys. osób. W ramach akcji ratowniczej ewakuowano 2,5 tys. osób oraz ponad 2,3 tys. zwierząt hodowlanych i domowych. Część osób ewakuowała się sama jeszcze w niedzielę, m.in. dzięki pomocy sąsiadów i znajomych z okolicznych miejscowości. Na terenach zalanych przebywa obecnie 170 osób, które nie chciały się ewakuować. Wszyscy oni mają zapewnione dostawy żywności, wody pitnej oraz opiekę lekarską.
By ograniczyć napływ wody z Wisły na zalane tereny, zapełniono część wyrwy w Świniarach betonowymi blokami oraz workami z piaskiem i gruzem, a pod Dobrzykowem wysadzono część wału przeciwpowodziowego, co spowodowało, że napływająca woda zaczęła wracać do koryta rzeki. W samym Dobrzykowie wzniesiono z worków z piaskiem zaporę, która powstrzymała spływającą wodę, broniąc w ten sposób przed zalaniem inne miejscowości, w tym także lewobrzeżną część Płocka - dzielnicę Radziwie.
Do południa woda przy zaporze w Dobrzykowie opadła na tyle, że odsłoniła podstawę zapory, a w niektórych miejscach nawet trawę.
Od piątku w Płocku oraz w siedmiu nadwiślańskich gminach powiatu płockiego - Wyszogród, Mała Wieś, Bodzanów, Słupno, Słubice, Gąbin i Nowy Duninów - obowiązuje alarm przeciwpowodziowy.
Według prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w dalszym ciągu przekroczone będą stany alarmowe i ostrzegawcze w województwie mazowieckim.
W ciągu najbliższej doby na Wiśle do ujścia Narwi będzie się utrzymywał wysoki stan wody powyżej stanów ostrzegawczych, poniżej ujścia Narwi poziom wody nadal będzie przekraczał stan alarmowy. Na Pilicy w Nowym Mieście i w Białobrzegach utrzymywał się będzie stan alarmowy, a na Liwcu w Zaliwiu w dalszym ciągu przekroczony będzie stan ostrzegawczy.
Instytut przypomina o niebezpieczeństwie przebywania nad brzegami rzek, możliwości podtopienia terenów oraz uniemożliwieniu prowadzenia prac hydrotechnicznych.