Prezydent: wzmocnić rolę Państwowej Inspekcji Pracy
Dla Lecha Kaczyńskiego jednym z priorytetów jego prezydentury jest poprawa bezpieczeństwa pracy. W piątkowej "Rozmowie przy kominku" w I programie Polskiego Radia, prezydent przypomniał, że skierował do Sejmu projekt noweli ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) oraz, że kończy prace nad ustawą o odpowiedzialności za naruszenia praw pracownika.
Nawiązując do tragedii w kopalni "Halemba", w której zginęło 23 górników, prezydent powiedział, że "osoby, które straciły najbliższych są w szoku i nic im najbliższych nie przywróci". Możemy zrobić tylko dwie rzeczy: pomóc rodzinom i zbadać wszelkie okoliczności tej sprawy - podkreślił.
Zdaniem L.Kaczyńskiego, "w Polsce w ogóle za dużo ludzi ginie przy pracy i za dużo ludzi doznaje poważnych urazów".
Powiedział, że proponowane przez niego zmiany mają zapewnić PIP "więcej narzędzi" i przewidują znacznie surowsze sankcje dla pracodawców, którzy nie przestrzegają przepisów prawa pracy.
Kiedyś inspektor pracy był swoistym sądem - sam nakładał kary (...) Teraz nim nie może być, bo to - według obecnej konstytucji - musi być odpowiedzialność sądowa. On może tylko składać wnioski o ukaranie. A sądy grodzkie nie są tu nadmiernie surowe. To powoduje, że ta odpowiedzialność staje się iluzoryczna - ocenił L.Kaczyński.
Jak argumentował, jeżeli grzywna wynosi kilka tysięcy złotych, "to może dla właściciela zakładu fryzjerskiego jest to duże wydarzenie, ale dla średniego przedsiębiorcy - to bardzo mało". Te rzeczy trzeba zmienić: wprowadzić zasadę odpowiedzialności pracodawcy - jako osoby prawnej - nawet, jeśli jest nim spółka - dodał.
Według L.Kaczyńskiego, najlepszym obrońcą interesów pracowniczych są dobrze zorganizowane związki zawodowe. To muszą być związki niezależne od pracodawcy, bo problem klientyzmu pod tym względem w Polsce istnieje - ocenił.
Jak przyznał, w Polsce istnieją zakłady pracy, w których nie ma związków zawodowych, a prywatni przedsiębiorcy uważają to za stan optymalny. Jeśli pracownicy nie mogą zapewnić przestrzegania swoich praw, to musi to zrobić za nich państwo poprzez inspekcję pracy - dodał prezydent.