Prezydent: ws. gazu powinniśmy być po stronie Ukrainy
Prezydent Lech Kaczyński ocenił, że
w obecnym ukraińsko-rosyjskim konflikcie gazowym Polska powinna
opowiadać się po stronie Kijowa.
Kaczyński dodał, że w najbliższych dniach będzie się widział w Polsce z prezydentem Ukrainy Wiktorem Juszczenką.
Prezydent powiedział, że przyjął z zadowoleniem informację, że tym razem zamierza mu towarzyszyć minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. - W dawnych czasach było normalne, że jak prezydent gdzieś wyjeżdżał, czy przyjmował gości zagranicznych, to towarzyszył mu szef dyplomacji - zaznaczył.
- Ja miałem zaszczyt być w towarzystwie pana ministra Sikorskiego w trakcie rozmów w Gruzji, kiedy został mi przydzielony po to, żeby mnie pilnował - oświadczył Lech Kaczyński. - Ale w innych sytuacjach zawsze towarzyszą mu wiceministrowie spraw zagranicznych - dodał.
Sikorski powiedział z kolei po posiedzeniu rządu, że cieszy się, iż prezydent zaprosił go na spotkanie z Juszczenką. - Oczywiście z zaproszenia skorzystam, bo bardzo ważne jest, aby w tym szumie informacyjnym, który mamy na arenie międzynarodowej, słychać było argumenty obu stron - zadeklarował.
Szef MSZ podkreślił też, że "stopień zawiłości a nawet tajemniczości kontraktów pomiędzy Ukrainą a Rosją jest taki, że bardzo trudno dociec racji poszczególnych stron".
- Polska będzie pomagała Ukrainie w prezentowaniu swoich racji, szczególnie wobec partnerów unijnych, także w Brukseli - zapowiedział minister. Podkreślił jednocześnie, że Polska nie powinna zajmować stanowiska, które mogłoby spowodować zaognienie konfliktu dotyczącego gazu.
Prezydent na konferencji powtórzył, że Polska nie będzie przeszkodą dla wejścia w życie Traktatu Lizbońskiego. Podkreślił jednocześnie, że gdyby podpisał Traktat Lizboński, to dzisiaj 6 stycznia 2009 roku on i tak by nie obowiązywał.
- Chciałem tę oczywistą prawdę przypomnieć - mówił prezydent podkreślając, że Traktatu Lizbońskiego nie ratyfikowały jeszcze ani Niemcy, ani przewodniczące w tym półroczu UE Czechy. - To są prawdy oczywiste, które warto przypominać. Bo tworzy się jedną z tysięcy nieprawd dotyczących różnych spraw, a w tym i mojej skromnej osoby - dodał.
Kaczyński poinformował też, że pod koniec grudnia kancelaria prezydenta informowała MSZ o planowanej wizycie w Polsce prezydenta Juszczenki i ministra spraw zagranicznych Ukrainy Wołodymyra Ohryzko.
Sikorski, który pojedzie 16 stycznia do Kijowa podkreślił, że byłby najszczęśliwszy, gdyby do tego czasu konflikt gazowy został rozwiązany. Zaznaczył, że wzajemne wizyty ministrów spraw zagranicznych są już rutyną, gdyż Ukraina jest kluczowym krajem Partnerstwa Wschodniego. Dodał, że w wyjeździe na Ukrainę będą mu towarzyszyć wysocy przedstawiciele ministerstwa skarbu i ministerstwa gospodarki.
- Chcemy być pomocni Ukrainie i sobie nawzajemw radzeniu sobie ze skutkami fluktuacji na rynkach finansowych spowolnienia gospodarczego - mówił szef MSZ. Według ministra, Polska ma ofertę biznesową dla firm prywatnych i państwowych, którą trzeba "dyplomatycznie wesprzeć".