Prezydent: warto pamiętać o historii
Prezydent Lech Kaczyński - który bierze udział w Mszczonowie w uroczystościach upamiętniających zwycięstwo w 1939 r. pułku Strzelców Kaniowskich nad wojskami niemieckimi - powiedział, że warto pamiętać o historii.
11.09.2007 | aktual.: 11.09.2007 15:17
Prezydent argumentował, że jeśli chcemy wnieść "istotny wkład" w europejską wspólnotę, musimy pamiętać o własnej tożsamości. Lech Kaczyński podziękował "mszczonowskim bohaterom", bo - jak mówił, było "niewiele sukcesów w tej tragicznej wojnie" w roku 1939.
Lech Kaczyński podkreślał, że teraz, kiedy mamy od wielu lat wolną Polskę, "powstaje pytanie, czy warto pamiętać o historii".
Tak, warto. Pomimo, że jesteśmy na dzisiaj bezpieczni (...), Polska chce Unii, angażuje się w Pakt Północnoatlantycki, chce też samodzielnie i szybko się rozwijać, chce pomagać innym, chce być krajem solidarnym, który wnosi wielki wkład w europejską wspólnotę, (...) ale jeśli ma być istotny, musimy pielęgnować swoją kulturę, pamiętać o historii i tożsamości - podkreślał prezydent.
Podczas uroczystości w Moszczonowie Lech Kaczyński podkreślił, że Polacy muszą pamiętać o swojej historii. Musimy pamiętać, bo inni pamiętają swoją historię od strony pięknej, ale starają się też zmieniać te strony swojej historii, które zgoła nie są najpiękniejsze. Z takimi procesami mamy dziś do czynienia i nie możemy ich lekceważyć - uważa prezydent.
Zaznaczył też, że Polska to nie tylko Warszawa, ale także wiele tysięcy miast i wsi - takich jak 630-letni Mszczonów, który - jak powiedział - rozwija się znakomicie, a którego obywatele biorą swój los w swoje ręce.
Dobrze, że (obywatele) biorą (los w swoje ręce) i dobrze, że odnoszą sukces. Chciałem to bardzo wyraźnie powiedzieć, bo niedawno zmanipulowano moją wypowiedź. Nie jesteśmy przeciw bogatym, jesteśmy za tym, żeby Polacy się bogacili, tylko uczciwie - podkreślił prezydent. Jak dodał, prawo jest jednakowe i dla biednych, i dla bogatych.
Prezydent odznaczył w Mszczonowie uczestników wydarzeń z 11 września 1939 roku, kiedy to 31. Pułk Strzelców Kaniowskich rozbił w tej miejscowości wojska niemieckie.
Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski odznaczony został pośmiertnie dowódca 31. Pułku Strzelców Kaniowskich ppłk Wincenty Wnuk; Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, również pośmiertnie - ks. Władysław Gołędowski, Aleksander Tański i Stanisław Zarachowicz.
Odznaczone zostały także osoby zasłużone dla Mszczonowa. Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski otrzymał Kazimierz Kalinowski; Złotym Krzyżem Zasługi - Barbara Bożenna Gryglewska.
11 września 1939 r. 31. Pułk Strzelców Kaniowskich, pod dowództwem ppłk. Wincentego Wnuka, wycofując się z przedpola Sieradza i linii Warty rozbił w Mszczonowie wojska niemieckie.
W odwecie za przegraną Niemcy jeszcze tego samego dnia dokonali egzekucji. Rozstrzelano burmistrza Aleksandra Tańskiego, księdza proboszcza Józefa Wierzejskiego i lekarza Stanisława Zarachowicza. Zginął też ks. Władysław Gołędowski. Ludność została spędzona do kościoła a miasto Niemcy spalili; żydowskich mieszkańców wygnano.