Prezydent Warszawy przyjął powstańców
To dla nas zaszczyt gościć panie i panów tutaj. W czasie tych
trzech dni obchodów będę powtarzał, że to się dzieje zbyt późno -
powiedział do 2 tys. uczestników Powstania Warszawskiego prezydent Warszawy na specjalnym spotkaniu na dziedzińcu stołecznego ratusza.
30.07.2004 19:35
Dziś jest szansa, którą realizujemy, odwrócenia tego, co było złe - dodał. W uroczystości uczestniczyła m.in. wdowa po Naczelnym Wodzu Polskich Sił Zbrojnych Władysławie Andersie - Irena oraz przedstawiciele władz stolicy, a także burmistrzowie m.in. Berlina, Mińska, Rygi, Wiednia, Wilna.
Po przemówieniu kombatanci stanęli do wspólnego, rodzinnego zdjęcia. Na scenie odbył się koncert pieśni powstańczych, przerywany ogłoszeniami o poszukiwaniu przez uczestników spotkania swoich dawno niewidzianych towarzyszy walk sprzed 60 lat.
Powstańcy zgromadzeni na dziedzińcu ratusza byli wyraźnie wzruszeni. Wielu śpiewało pieśni wykonywane przez artystów na scenie. Niektórzy podchodzili do Ireny Anders i podawali jej do podpisu książki o Powstaniu.
Pytani uczestnicy Powstania chętnie opowiadali o wydarzeniach sprzed 60 lat. Byłem w grupie "Granat" na Mokotowie. Tego dnia Niemcy atakowali różne punkty. My zdobywaliśmy działa przeciwlotnicze na Polu Mokotowskim. Udało się jedno z nich zniszczyć. Trochę Niemców tam zabiliśmy - opowiadał w rozmowie z Tadeusz Jaroszewski.
