Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko padł ofiarą oszustwa?
• Prezydent Ukrainy najprawdopodobniej padł ofiarą oszustów
• Służby prasowe Petra Poroszenki podały, że rozmawiał on telefonicznie z prezydentem Kirgistanu
• Administracja Ałmazbeka Atambajewa zaprzeczyła jednak, aby taka rozmowa się odbyła
03.11.2016 | aktual.: 03.11.2016 15:25
Według informacji, która przez kilka godzin widniała na oficjalnej stronie ukraińskiego prezydenta, Petro Poroszenko i Ałmazbek Atambajew podczas rozmowy mieli omówić stan dwustronnych stosunków oraz podkreślić potrzebę aktywizacji wymiany gospodarczej.
Niespodziewanie na informacje podane przez współpracowników ukraińskiego prezydenta zareagowała administracja prezydenta Kirgistanu. Jak stwierdzono, prezydent Atambajew wcale nie rozmawiał z Petrem Poroszenką, a informacja podana przez Ukrainę jest po prostu nieprawdziwa.
Po kilku godzinach komunikat o rozmowie głów państw zniknął ze strony internetowej Poroszenki.
Ukraińskie media spekulują, że Petro Poroszenko mógł stać się ofiarą oszustów - tak zwanych prankerów, którzy łączą się telefonicznie ze znanymi osobistościami i podszywają się pod inne znane osoby. Kilka lat temu prankerzy zadzwonili do prezydenta Białorusi. Jeden z nich podszywając się pod syna Wiktora Janukowycza przekonywał Aleksandra Łukaszenkę, aby ten przyjął zbiegłego eks-prezydenta Ukrainy.
(meg)