Prezydent Tarnowa został aresztowany
Przyjęcie 50 tys. zł łapówki od jednej z firm budowlanych zarzuciła w piątek krakowska prokuratura prezydentowi Tarnowa Ryszardowi Ś. - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska. W piątek wieczorem sąd aresztował Ryszarda Ś. na trzy miesiące.
Prezydent Tarnowa został w piątek rano zatrzymany i przewieziony do Prokuratury Okręgowej w Krakowie, gdzie usłyszał zarzuty.
- Ryszard Ś. jest podejrzany o to, że w okresie od 9 września do 30 listopada 2010 roku w Tarnowie, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w związku z pełnieniem funkcji publicznej prezydenta miasta Tarnowa, przy pomocy udzielonej przez prezesa zarządu Żużlowej Sportowej Spółki Akcyjnej Unia Tarnów Bogdana G. przyjął od przedstawicieli jednej z firm budowlanych korzyść majątkową w kwocie 50 tys. zł - powiedziała prok. Marcinkowska.
Jak poinformowała, według ustaleń prokuratury "korzyść udzielona została w zamian za przychylność dla tej firmy, umożliwiającą uzyskanie przez nią korzystnych decyzji przedstawicieli Urzędu Miasta Tarnowa oraz uprzywilejowanej pozycji w ramach przeprowadzonych przez Urząd Miasta Tarnowa oraz Tarnowski Zarząd Dróg Miejskich w Tarnowie procedur udzielenia zamówień publicznych w przetargach na wykonanie robót drogowych, a w konsekwencji wygranie tych przetargów i realizację inwestycji".
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Ryszard Ś. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Złożył wyjaśnienia, które według prokuratury nie korespondują z zebranym dotychczas materiałem dowodowym w sprawie. Dlatego prokurator podjął decyzję o wystąpieniu do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie Ryszarda Ś. na 3 miesiące z uwagi na obawę matactwa i realnie grożącą mu wysoką karę. W piątek wieczorem sąd zastosował areszt. Podejrzanemu o korupcję prezydentowi grozi kara pozbawienia wolności do lat 8.
Na wątek korupcyjny prokuratura trafiła w śledztwie dotyczącym zmowy przetargowej związanej z budową połączenia Al. Jana Pawła II z węzłem Krzyż autostrady A4 w Tarnowie.
Wątek ten wyłączono do odrębnego postępowania. Zarzuty usłyszał w nim już Bogdan G. Pierwotnie dotyczyły one płatnej protekcji, w związku z nowymi okolicznościami zarzut ten został zmieniony na pomocnictwo do przyjęcia korzyści majątkowej w kwocie 50 tys. zł. poprzez odebranie od przedstawicieli firmy budowlanej pieniędzy i wręczenie ich Ryszardowi Ś.
Prowadzone przez krakowską prokuraturę śledztwo w sprawie zmowy autostradowej dotyczy zmowy firm przy przetargu na budowę połączenia autostrady A4 z drogą wojewódzką 977 w Tarnowie. Jak informowała w lipcu prokuratura, jest to wątek ujawniony w toku śledztwa prowadzonego w sprawie budowy tzw. szybkiego tramwaju w Krakowie.
Na początku września zarzuty w tej sprawie usłyszała pracownica Urzędu Miasta Tarnowa Danuta B., która trafiła na trzy miesiące do aresztu. Wcześniej zarzuty zmowy przetargowej w tym wątku usłyszało już siedem osób ze spółek wykonujących prace drogowe. Dodatkowo dwie z nich mają zarzuty prania brudnych pieniędzy, a jedna zarzuty związane z przestępstwami przeciwko wiarygodności dokumentów. Cztery osoby z nich zostały tymczasowo aresztowane. Wobec trójki pozostałych podejrzanych zastosowano poręczenia majątkowe w wysokości 200 tys. zł (wobec jednego) i 300 tys. zł (wobec dwóch podejrzanych).
W śledztwie dotyczącym zmowy przetargowej pokrzywdzonym jest gmina miasta Tarnowa, ponieważ chodzi o przetarg organizowany przez Tarnowski Zarząd Dróg Miejskich. Była to jednostka budżetowa gminy miasta Tarnowa zlikwidowana uchwałą Rady Miasta ze stycznia 2012 roku. Czynności w tej sprawie wykonuje Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego pod nadzorem prokuratury.
Za udział w zmowie przetargowej grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, za pozostałe przestępstwa - kara od 8 do 10 lat.
Jak poinformowała PAP Liliana Zając z GDDKiA, za budowę łącznika drogi wojewódzkiej nr 977 z węzłem autostrady A4 odpowiedzialny był Zarząd Dróg Miejskich w Tarnowie.