Prezydent Tadżykistanu Emomali Rachmon oskarża: opozycja dąży do ustanowienia "państwa islamskiego"
• Wystąpienie telewizyjne prezydenta Tadżykistanu Emomali Rachmona
• Prezydent: opozycja próbowała ustanowić państwo islamskie
• " Złoczyńcy i ludzie zbłąkani wypełniali plany zagranicznych mocodawców"
09.09.2016 | aktual.: 09.09.2016 19:48
Prezydent Tadżykistanu Emomali Rachmon oskarżył grupę uwięzionych opozycjonistów o to, że ich zwolennicy dążą do ustanowienia w kraju "państwa islamskiego" i wywołania wojny domowej.
Rachmon w wystąpieniu telewizyjnym poświęconym 25. rocznicy proklamowania niepodległości Tadżykistanu, który wchodził w skład ZSRR, mówił o "destrukcyjnych planach" zdelegalizowanej w 2015 roku opozycyjnej Partii Islamskiego Odrodzenia Tadżykistanu (PIOT).
- Złoczyńcy i ludzie zbłąkani wypełniając plany oraz instrukcje swych zagranicznych mocodawców zamierzają ustanowić państwo islamskie i wciągnąć Tadżykistan w spiralę bratobójczej wojny - oznajmił prezydent.
W końcu września 2015 roku władze w Duszanbe uznały Partię Islamskiego Odrodzenia Tadżykistanu za "organizację terrorystyczną" i zakazały jej działalności. Władze oskarżyły członków tej jedynej wówczas w poradzieckiej Azji Środkowej legalnej partii politycznej, odwołującej się do islamu, o to, że to oni stali za wydarzeniami z początku września tamtego roku. W następstwie rozruchów w stolicy Tadżykistanu i w innych miejscowościach zginęło wtedy około 30 osób.
W ubiegłym miesiącu w Tadżykistanie 195 osób zostało skazanych na kary od roku pozbawienia wolności do dożywocia za udział w zamieszkach z września zeszłego roku. 25 skazanych to osoby związane z opozycją. 170 pozostałych miało związki z nieżyjącym wiceministrem obrony generałem Abdu Chalimem Nazarzodahem, oskarżonym przez władze o zorganizowanie zeszłorocznej próby zamachu stanu, której celem było obalenie Rachmona. Generał Nazarzodah, wraz z 15 innymi spiskowcami, w następstwie wrześniowych wydarzeń został zabity w toku specjalnej 12-dniowej operacji sił bezpieczeństwa.
Rachmon uczynił priorytet z walki z integryzmem religijnym w tym laickim kraju zamieszkanym w większości przez muzułmanów. W latach 1992-1997 toczyła się tam krwawa wojna domowa między postkomunistyczna władzą a islamskimi rebeliantami. Kosztowała ona ponad 100 tys. istnień ludzkich.
Od 2015 roku władze dokonują radykalnych posunięć, aby przeciwstawić się rosnącym wpływom ekstremizmu religijnego. Nakazały przymusowe golenie bród, wprowadziły restrykcje wobec organizatorów dorocznych pielgrzymek do Mekki. Trwa także kampania przeciwko noszeniu przez kobiety hidżabu.
Od początku września Rachmon podkreśla nieustannie, że wojna lat 90. ubiegłego stulecia zaczęła się z inicjatywy Partii Islamskiego Odrodzenia Tadżykistanu właśnie w meczetach.