Tysiące ludzi na ulicach Sri Lanki. Prezydent uciekł ze swojej rezydencji, gdzie wdarł się tłum jego przeciwników [ZDJĘCIA]
W trakcie masowych antyrządowych demonstracji w stolicy Sri Lanki Kolombo grupy protestujących wdarły się do siedziby prezydenta Gotabayi Rajapaksy - podaje agencja AFP, powołując się na lokalne media. Szef państwa musiał ratować się ucieczką z pałacu prezydenckiego.
W sobotę przed południem w stolicy Sri Lanki Kolombo wybuchły jedne z największych protestów w historii tego kraju. Na ulice wyszły tysiące ludzi, obwiniających rząd o doprowadzenie kraju do ruiny gospodarczej. Protestujący wdarli się do siedziby prezydenta kraju, co można zobaczyć na poniższym nagraniu:
Kolejne nagranie pokazuje protestujących w willi prezydenta, gdzie część z nich robi sobie zdjęcia i przeszukuje rzeczy znajdujące się w rezydencji:
Na publikowanych nagraniach widać także protestujących, którzy kapią się w basenie w willi prezydenta:
22-milionowa wyspa boryka się z poważnym niedoborem walutowym, który ograniczył import paliw, żywności i leków, pogrążając Sri Lankę w największych od siedmiu dekad problemach finansowych. Inflacja obecnie wynosi tam niemal 55 proc.
Przeciwko demonstrantom policja użyła gazu łzawiącego i oddała w powietrze strzały ostrzegawcze.