Prezydent Sieradza potrącił 80‑latkę i odjechał. Mamy jego komentarz. "To nie miało prawa się zdarzyć"
- Nie potrafię wytłumaczyć, dlaczego jadąc samochodem nie zauważyłem tej kobiety, że byłem na tyle nieuważny, że nie widziałem, jak się przewraca. To nie miało prawa się zdarzyć - informuje prezydent Sieradza Paweł Osiewała. To komentarz do zdarzenia z marca. Prezydent potrącił 80-letnią kobietę i odjechał z miejsca zdarzenia.
28.06.2019 | aktual.: 28.06.2019 14:59
80-latka została potrącona 24 marca. Na parkingu jednej z sieradzkich galerii handlowych została uderzona przez jadące auto. Kobieta upadła na jezdnię, a kierowca odjechał z miejsca zdarzenia. Wszystko nagrały kamery, a poszukiwaniem sprawcy zajęła się policja.
Ostatecznie na komisariat zgłosił się prezydent miasta Paweł Osiewała. Nagranie z tego zdarzenia pokazywaliśmy w Wirtualnej Polsce. Tłumaczył, że nie widział kobiety, którą potrącił. Został ukarany mandatem w wysokości 300 zł.
- Nie potrafię wytłumaczyć, dlaczego 24 marca jadąc samochodem nie zauważyłem poszkodowanej, że byłem na tyle nieuważny, że nie widziałem jak się przewraca. To nie miało prawa się zdarzyć - informuje prezydent Sieradza Paweł Osiewała w stanowisku przesłanym Wirtualnej Polsce. I tłumaczy: - Zapewne złożyło się na to wiele drobnych czynników, które w efekcie doprowadziły do tej sytuacji i szczerze żałuję, że miała ona miejsce. Wiele razy przepraszałem i jest mi przykro, że z mojego powodu rodzina poszkodowanej przechodziła trudny czas.
Prezydent podkreśla, że "nie zna osoby, o której czyta w komentarzach: bezdusznej, unikającej odpowiedzialności, takiej, która nie udziela pomocy tym, którzy jej potrzebują". - Zostałem wychowany tak, by nie być obojętnym na czyjąś krzywdę, by pomagać nawet wtedy, gdy wymaga to poświęceń. Uczyła mnie tego matka, do której właśnie jechałem. Naprawdę nie widziałem tej pani. Inaczej to ona byłaby pierwszą, której tego dnia pomogłem - wyznaje.
- Jeszcze raz przepraszam tych, których to zdarzenie dotknęło - podsumował prezydent Sieradza.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl