Jan G. zastrzelił dwóch mężczyzn, gdy w marcu 1997 r. ubrany po cywilnemu próbował na przystanku tramwajowym na warszawskim Bródnie zatrzymać sprawców rozboju. Z prośbą o ułaskawienie byłego policjanta zwrócił się do prezydenta m.in. premier Leszek Miller.
Szymanek-Deresz powiedziała, że do prezydenta dociera bardzo dużo listów w tej sprawie, również od policjantów i od osób prywatnych. (mag)