Prezydent Rosji o otruciu Siergieja Skripala. "Służby tego nie zrobiły, to cywile"
Władimir Putin zdradził, że Rosja zidentyfikowała dwóch mężczyzn podejrzanych o zatrucia w Salisbury. - Znaleźliśmy ich i wiemy kim są. Mam nadzieję, że się pojawią i wszystko opowiedzą - mówił prezydent Rosji na forum gospodarczym we Władywostoku.
12.09.2018 | aktual.: 12.09.2018 12:17
Brytyjscy śledczy ogłosili w ubiegłą środę, że mają wystarczające dowody na oskarżenie dwóch Rosjan o udział w zamachu na życie Siergieja Skripala i jego córki Julii. Za Aleksandrem Pietrowem oraz Rusłanem Boszirowem wydano Europejski Nakaz Aresztowania oraz opublikowano ich wizerunki. Mężczyźni mają mieć ok. 40 lat i mieli być oficerami rosyjskiego wywiadu GRU.
Podczas forum gospodarczego we Władywostoku do sprawy odniósł się prezydent Rosji. - Wiemy kim są, znaleźliśmy ich. Mogę zapewnić, że nie ma w tym nic szczególnego ani kryminalnego. Nie są członkami GRU, to zwykli cywile. Mam nadzieję, że pojawią się w mediach i wszystko opowiedzą, co byłoby najlepsze dla wszystkich - powiedział Władmimir Putin, cytowany przez bbc.com.
Z ustaleń policji wynika, że Pietrow i Boszirow przylecieli z Moskwy do Gatwick pod Londynem 2 marca. Następnie zatrzymali się w hotelu City Stay we wschodnim Londynie. Dwa dni później przyjechali do Salisbury, gdzie nowiczokiem zanieczyszczono drzwi wejściowe domu Skripalów. Według brytyjskich służb, trucizna znajdowała się we flakonie perfum.
- Niedopuszczalne są brytyjskie zarzuty, jakoby wysokie rangą rosyjskie osobistości oficjalnie zaaprobowały otrucie byłego oficera rosyjskiego wywiadu wojskowego Siergieja Skripala - oświadczył w czwartek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Powiedział też wtedy, że Rosja nie ma zamiaru sprawdzać tożsamości podejrzanych, bo Londyn nie zwrócił się do nich oficjalnie w tej sprawie.
Źródło: bbc.com
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl