Prezydent regularnie spotykał się z Ryszardem Krauze
Szef Prokomu Ryszard Krauze regularnie spotykał się z głową państwa - wynika z ustaleń "Newsweeka". Podczas jednego z takich spotkań miał mu przedstawić plany inwestycji swojej firmy Petrolinvest w Kazachstanie.
14.10.2007 | aktual.: 14.10.2007 10:17
- Ryszard Krauze wspomniał prezydentowi o planowanych inwestycjach w trakcie rozmowy - przyznało biuro prasowe Kancelarii Prezydenta i oświadczyło, że w czasie swojej prezydentury, czyli w ciągu niespełna dwóch lat, Lech Kaczyński spotkał się z byłym już szefem Prokom Software trzy lub cztery razy.
Latem zeszłego roku w letniej rezydencji prezydenta RP Krauze przedstawił prezydentowi projekt inwestycji w Kazachstanie. W spotkaniu, oprócz szefa Prokomu i głowy państwa brał udział Adam Jedliński, prawnik z sopockiej kancelarii radców prawnych i adwokatów Głuchowski, Jedliński, Rodziewicz, Zwara i Partnerzy.
Jedliński to przyjaciel prezydenta i Krauzego. Uczestniczył w niejednym spotkaniu w tym składzie. Jego kancelaria obsługuje Prokom, praktykuje w niej także córka Lecha Kaczyńskiego. Jedliński nie chciał rozmawiać z "Newsweekiem". Także rzecznik Prokomu nie odpowiedział na nasze pytania.
- Krauze wrócił pewny, że ma poparcie prezydenta, że nie grożą mu żadne komplikacje - mówi bliski współpracownik szefa Prokomu. - Kiedy kilka miesięcy później Krauze zorientował się, że jego firmą interesują się służby specjalne, miał o to zagadnąć prezydenta.
- Podczas jednego ze spotkań Krauze miał na ten temat rozmawiać z prezydentem. Ten miał mu powiedzieć, że Ziobro i Kamiński to ludzie, którym nie można ufać i że godnymi zaufania są ministrowie Wassermann i Janusz Kaczmarek - mówi. Lech Kaczyński miał Krauzego wręcz odesłać do Kaczmarka. Miał powiedzieć: gdyby działo się coś złego, to kontaktuj się z Kaczmarkiem.
Bertold Kittel