Prezydent: przywracanie pamięci - jednym z zadań mojej prezydentury
Przywracanie pamięci o historii jest jednym
z głównych zadań mojej prezydentury - powiedział prezydent
Lech Kaczyński z okazji przypadającego 15 sierpnia, święta Wojska
Polskiego, obchodzonego w rocznicę Bitwy Warszawskiej 1920 roku.
W wieczornym wywiadzie dla TVP3 prezydent wyjaśnił, że przywracanie pamięci to "polityka odznaczeniowa", organizowanie takich uroczystości, jak wojskowa defilada, pierwsza od dziesięcioleci, szacunek dla Powstania Warszawskiego, wreszcie - utworzenie korpusu kombatantów. Lech Kaczyński chciałby także, aby pamięć o polskiej historii była przywracana wśród młodych ludzi podczas nauki w szkołach.
Wcześniej, w wywiadzie dla "Wiadomości" TVP1, prezydent mówił, że nie zdziwiła go duża liczba osób, które przyszły zobaczyć defiladę wojskową na ulicach Warszawy. Myślę, że postawy patriotyczne w naszym społeczeństwie, powoli, ale narastają; że czas kryzysu, który trwał wiele lat po 1989 roku (...) się skończył - ocenił Lech Kaczyński.
Jak dodał, już reakcja na otwarcie Muzeum Powstania Warszawskiego świadczyła o poprawie nastrojów patriotycznych wśród Polaków. Niestety po odzyskaniu niepodległości w 1989 r. wiele zrobiono, żeby ten patriotyzm się nie odrodził - ocenił Lech Kaczyński.
Zdaniem prezydenta, dopiero w ostatnich latach zaczęło się to zmieniać. Będziemy konsekwentnie walczyć o to, żeby się to całkowicie odwróciło, przy czym, chciałbym jedną rzecz podkreślić - patriotyzm nie oznacza nacjonalizmu - zaznaczył Lech Kaczyński.
Zdaniem prezydenta, w podstawowym kanonie historii Europy dzieje Polski odgrywają zbyt małą rolę. Lech Kaczyński uważa, że Europa m.in. nie zdaje sobie sprawy z tego, jakie znaczenie miała Bitwa Warszawska 1920 r., która uchroniła kontynent przed zalewem bolszewizmu. Będziemy starali się to zmieniać, będziemy starali się to zmieniać krok po kroku, ale to wymaga wielu lat - mówił prezydent w TVP3.
Według Lecha Kaczyńskiego, na fakt zbyt małej znajomości historii Polski wśród Europejczyków wpłynęło to, że wiele lat byliśmy nieobecni, bo w okresie komunizmu nie mieliśmy tak naprawdę suwerennego państwa. Prezydent powiedział, że w czasie, gdy pisano historię I wojny, okresu międzywojennego czy II wojny światowej Polskę całkowicie pomijano.
Lech Kaczyński także złożył wyrazy współczucia rodzinie porucznika Łukasza Kurowskiego - żołnierza, który zginął w Afganistanie. Niestety, służba w warunkach bojowych zawsze łączy się z takim ryzykiem- mówił prezydent w TVP1.
Prezydent podkreślił, że każde życie ludzkie ma olbrzymie znaczenie, dlatego z ogromnym żalem przyjął wiadomość o śmierci porucznika Kurowskiego.
Lech Kaczyński przypomniał, że w dniu święta Wojska Polskiego odznaczył porucznika Łukasza Kurowskiego najwyższym wojskowym odznaczenie pośmiertnym. Za wybitne zasługi w działaniach prowadzonych podczas operacji wojskowych, za wykazaną odwagę i osobiste męstwo porucznik Kurowski został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Krzyża Wojskowego.