PolskaPrezydent przestrzega przed pomysłami na "karykaturę RP"

Prezydent przestrzega przed pomysłami na "karykaturę RP"

Przed negowaniem dorobku ostatnich 15 lat
oraz eksperymentami politycznymi i gospodarczymi przestrzegał
prezydent Aleksander Kwaśniewski, przemawiając z okazji
Święta Niepodległości.

Prezydent przestrzega przed pomysłami na "karykaturę RP"

11.11.2004 | aktual.: 11.11.2004 19:07

Obraz

Po uroczystej odprawie wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie prezydent podkreślił, że dobra pozycja międzynarodowa Polski, przynależność do NATO i UE, rozwój gospodarczy to niekwestionowane osiągnięcia ostatnich 15 lat i prowadzonego przez ten czas dialogu.

Sukces Ojczyzny

Nasza Ojczyzna odniosła sukces i jest to sukces całego społeczeństwa; to zasługa wszystkich rządów, sił politycznych, a może przede wszystkim społeczeństwa obywatelskiego - zaznaczył Kwaśniewski, mówiąc, że on sam przez 9 lat prezydentury starał się doprowadzić Polskę do pozycji, jaką dziś osiągnęła, kierował się przy tym ideą współpracy i porozumienia w najważniejszych sprawach.

Zależy mi na tym, by Polska tę pozycję zachowała i rozwijała, by niczego nie uronić z naszego wspólnego dorobku, umiejętnie go pomnażać. Dlatego nie mogę pozostać obojętny na to, co dzieje się dzisiaj na scenie politycznej - oświadczył.

Ludzie z mozołem budujący III Rzeczpospolitą, dowiadują się nagle od niektórych polityków, że był to czas zmarnowany, że ich wysiłek był niewiele wart, a efekty ich pracy trzeba zburzyć i budować Polskę od nowa. A jaka to ma być Polska? Ten projekt coraz bardziej ma wyraziste kształty. Czytamy i słyszymy, że czas odrzucić filozofię świętego prawa własności, że należy podważyć trójpodział władzy, wyposażyć prezydenta w możliwość wydawania dekretów, że pora zakwestionować dorobek pojednania z sąsiadami Polski, wrócić do roszczeń, do dawnych urazów; wreszcie, że nasza demokracja wymaga szarpnięcia cugli, czy jak to powiedziano, zamachu majowego bez zamachu - mówił.

Każdy musi rozważyć

Taka właśnie nowa Polska miałaby zastąpić Trzecią Rzeczpospolitą. Taka karykatura miałaby zastąpić to, co udało nam się osiągnąć przez ostatnich piętnaście lat - dodał Kwaśniewski.

Stwierdził, że każdy musi sam rozważyć, "czy chciałby włączyć się do takiego projektu", jednak on, jako prezydent, ocenia, że "to są pomysły na zawrócenie nas z europejskiej drogi, na zahamowanie naszego rozwoju, na skłócenie nas z sąsiadami". To musi prowadzić do pogłębiania podziałów w społeczeństwie, do tworzenia atmosfery powszechnej podejrzliwości i nieufności. To jest droga donikąd - powiedział.

Polska to nie wyłącznie sensacje, afery, notatki służb i spiski. Polska to trwająca od wieków rozmowa wszystkich rodaków, która spaja pokolenia, łączy ludzi różnych środowisk i tradycji - powiedział. Przyznał, że Polska nie jest krajem doskonałym i musi pokonać wiele słabości, ale zmierza ku lepszemu. Zdaniem prezydenta "retoryka wojny, retoryka polowania, jaka wkradła się w publiczny dyskurs, niszczy społeczną zgodę i źle służy Rzeczypospolitej".

Najważniejsze zadania

Do najważniejszych zadań na najbliższe dziesięciolecia zaliczył budowę mocnej pozycji Polski w Europie. Nie przystąpiliśmy do wspólnoty po to, by ją osłabiać, by wprowadzać chaos czy blokować zmiany - powiedział Kwaśniewski, zaznaczając, że w Unii potrzebne są dialog i gotowość do kompromisu.

Odnosząc się do opinii o konieczności zmiany konstytucji, prezydent przypomniał, że została ona przyjęta przed siedmiu laty, po raz pierwszy w drodze referendum. Ocenił, że ustawa zasadnicza sprawdza się i powołują się na nią nawet jej dawni oponenci.

Oddając hołd tym, którzy walczyli o odzyskaną przed 86 laty niepodległość, prezydent podkreślił, że "jeśli wygrać niepodległość jest rzeczą wielką, to nie mniejszą jest ją dobrze zagospodarować" i "nigdy nie jest dosyć troski o niepodległość, o bezpieczeństwo państwa; nigdy dość zabiegów o umacnianie rządów prawa, reguł demokratycznych i wolności obywateli".

Uroczystości na Placu Piłsudskiego

W uroczystościach na Placu Józefa Piłsudskiego wzięli udział marszałkowie Sejmu i Senatu, członkowie rządu z premierem, najwyżsi dowódcy, dyplomaci i przedstawiciele duchowieństwa.

Przed zmianą wart oddano 12 salw armatnich, ceremonię zakończyła defilada pododdziałów wojska, policji i straży granicznej; przedefilował także Szwadron Kawalerii Wojska Polskiego. Uroczystościom przyglądały się tłumy warszawiaków.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)