Prezydent podpisał nowelizację prawa bankowego
Prezydent podpisał nowelizację prawa bankowego, która umożliwia podział banku działającego jako spółka akcyjna. Nowelizacja musiała wejść w życie do dzisiaj, aby można było zrealizować porozumienie rządu z UniCredito. Zgodnie z tą umową ma dojść do wydzielenia z banku BPH 200 placówek i centrali jeszcze przed fuzją z bankiem PeKaO SA.
19.10.2006 | aktual.: 19.10.2006 15:23
Dotychczas nie można było dzielić banku działającego w Polsce na zasadach spółki akcyjnej.
Nowelizacja jest ostro krytykowana przez opozycję i Narodowy Bank Polski. Opozycja uważa, że nowelizacja była prowadzona zbyt pospiesznie i w nieprzemyślany sposób oraz że niesie ze sobą groźbę zdestabilizowania systemu bankowego w Polsce. Zdaniem Zbigniewa Chlebowskiego z PO, możliwe będzie wyprowadzanie aktywów z polskich banków za granicę. Zbigniew Chlebowski uważa też, że na nowej ustawie mogą stracić posiadacze oszczędności, gdyż nie będzie już nadzoru bankowego nad polskimi bankami.
Minister skarbu uważa, że argumenty opozycji są nie trafione. Opozycja używała fałszywych argumentów, choćby tego o utracie dochodów. Niczego takiego nie będzie - powiedział. Również "świadomie fałszywą" Wojciech Jasiński nazwał opinię Narodowego Banku Polskiego.
NBP argumentował, że nowelizacja grozi m.in. przekształceniem banków krajowych w oddziały zagranicznych instytucji, a co za tym idzie wyjęciem ich spod polskiego nadzoru bankowego. Zdaniem Banku Centralnego, nowe prawo może również grozić naruszeniem tajemnicy bankowej. Ponadto nowelizacja daje możliwość podziału jedynie bankom działającym jako spółki akcyjne, wyłączając spóldzielcze, a więc może być niezgodna z kontytucyjną zasadą równości. NBP ostrzegało również, że nowelizacja grozi uszczupleniem dochodów budżetu państwa.