Prezydent podpisał kilka istotnych ustaw
Andrzej Duda wieczorem podpisał kilka znaczących ustaw w tym: ws. ograniczenia emisji szkodliwych oparów paliwa, ustawę o ratyfikacji umowy z agencją Frontex, zatwierdził powołanie Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków oraz podpisał nowe prawo ws. rejestrów medycznych.
03.08.2017 | aktual.: 04.08.2017 01:56
Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelę ustawy o dozorze technicznym. Przewiduje ona, że Urząd Dozoru Technicznego będzie kontrolował sprawność urządzeń służących do odzyskiwania oparów paliwa na stacjach.
Nowelizacja zakłada, że kontrolowane mają być urządzenia służące do odzyskiwania oparów paliwa podczas tankowania pojazdów silnikowych na stacjach.
Zmiana prawa wynika z konieczności wdrożenia unijnych przepisów.
Proponowana opłata za wykonanie pomiaru urządzenia do odzyskiwania oparów paliwa zainstalowanego na jednym wężu dystrybutora ma wynieść 100 zł.
Stacje paliwowe w Polsce muszą być wyposażone w urządzenia zapewniające odzyskiwanie co najmniej 85 proc. par produktów naftowych.
Zgodnie z nowymi przepisami, inspektorzy jednostek dozoru technicznego będą kontrolować wydajność urządzeń wychwytujących opary paliwa, które uwalniają się podczas tankowania pojazdów i monitorować ich przekazywanie do zbiornika magazynowego. Zapewni to ograniczenie emisji do atmosfery szkodliwych substancji, takich jak benzen i ozon.
Dozór techniczny nad urządzeniami do odzyskiwania oparów paliwa na cywilnych stacjach paliw zostanie powierzony inspektorom Urzędu Dozoru Technicznego, a badania urządzeń na wojskowych stacjach paliw będą przeprowadzać inspektorzy Wojskowego Dozoru Technicznego.
Ustawa wchodzi w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia.
Zostanie powołany Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków
Prezydent podpisał nowelizację ustawy o ochronie zabytków, która przewiduje m.in. powołanie Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków. Nowela przewiduje także zwiększenie wpływu Generalnego Konserwatora Zabytków na powoływanie wojewódzkich konserwatorów.
Nowelizacja ma wzmocnić finansowanie ochrony zabytków w Polsce przez powołanie Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków - państwowego funduszu celowego, którego dysponentem będzie minister kultury.
Przychód Funduszu Ochrony Zabytków miałyby stanowić wpływy z kar pieniężnych za naruszenie przepisów z zakresu ochrony zabytków. Środki te mają zostać następnie przeznaczone na "dofinansowanie nakładów koniecznych na wykonanie prac konserwatorskich lub restauratorskich przy zabytku wpisanym na Listę Skarbów Dziedzictwa oraz nakładów koniecznych na wykonanie prac konserwatorskich, restauratorskich lub robót budowlanych przy zabytku wpisanym do rejestru". Finansowanie nakładów koniecznych na prace konserwatorskie będzie miało od tej pory dwa źródła - pozabudżetowe z Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków oraz, jak do tej pory, budżetowe.
Nowela przewiduje m.in. karę w wysokości od 500 do 2000 zł dla właściciela zabytku wpisanego na Listę Skarbów Dziedzictwa albo wpisanego do rejestru lub innego zabytku znajdującego się w wojewódzkiej ewidencji zabytków, który nie powiadomił ministra kultury albo wojewódzkiego konserwatora zabytków o uszkodzeniu, zniszczeniu, zaginięciu lub kradzieży zabytku nie później niż w terminie 14 dni od dowiedzenia się o tym zdarzeniu. Taką samą karę przewidziano wobec osób, które uniemożliwiają lub utrudniają dostęp do zabytku organowi ochrony zabytków, wykonującemu uprawnienia wynikające z ustawy.
Kary w wysokości od 500 do 500 000 zł będą groziły z kolei m.in. za prowadzenie bez pozwolenia albo niezgodnie z zakresem lub warunkami określonymi w pozwoleniu na prace konserwatorskie, restauratorskie lub badania konserwatorskie, roboty budowlane i badania archeologiczne w otoczeniu zabytku. Ponadto projekt zakłada, że wprowadza się karę pieniężną - w wysokości od 500 do 50 000 zł - za niewykonanie zaleceń pokontrolnych.
Kary administracyjne miałyby zacząć obowiązywać od stycznia 2018 r.
Wiceminister kultury, generalny konserwator zabytków Magdalena Gawin wyjaśniła w trakcie prac legislacyjnych, że zasądzone kary będą podlegały miarkowaniu - czyli dostosowywaniu do czynu i sytuacji - oraz dwuinstancyjności. "Jeśli wojewódzki konserwator zabytków nałoży taką karę za uporczywe odmawianie zabezpieczenia zabytku (...), to tego typu decyzja będzie mogła być zaskarżona do organu drugiej instancji" - tłumaczyła.
Według wstępnych szacunków wpływy do NFOZ miałyby wynieść od 20 do 30 mln zł rocznie. Ta kwota, jak podkreślała Gawin, w wielu wypadkach może pomóc ocalić życie zabytkom - np. przez wykonanie drobnych prac zastępczych, takich jak chociażby zabezpieczenie dachu czy rynien.
Kolejną zmianą, którą wprowadza nowela, jest zwiększenie wpływu ministra kultury i Generalnego Konserwatora Zabytków na działalność wojewódzkich konserwatorów zabytków, dotychczas podlegających władzom samorządowym. Zmianie ulegnie także tryb powoływania wojewódzkich konserwatorów zabytków - od tej pory powoływani będą przez wojewodę, na wniosek Generalnego Konserwatora Zabytków, który wskaże kandydata. Dotychczas generalny konserwator jedynie wyrażał zgodę na powołanie na stanowisko WKZ kandydata przedstawionego przez wojewodę.
Nowela określa też kary za poszukiwanie bez pozwolenia albo wbrew warunkom pozwolenia ukrytych lub porzuconych zabytków (w tym przy użyciu wszelkiego rodzaju urządzeń elektronicznych i technicznych oraz sprzętu do nurkowania). Będzie za to grozić grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Ponadto celem nowelizacji jest udzielenie tymczasowej ochrony zabytkom nieruchomym w toku postępowania o wpis do rejestru zabytków oraz Listę Skarbów Dziedzictwa. Regulacja ma za zadanie wyeliminowanie sytuacji, gdy po wszczęciu postępowania w sprawie wpisania zabytku do rejestru, właściciel tego zabytku dokonuje jego zniszczenia, czym udaremnia cel postępowania.
Prezydent podpisał ustawę o ratyfikacji umowy z agencją Frontex
Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o ratyfikacji umowy ws. siedziby w Warszawie agencji Frontex. Umowa zakłada, że nasz kraj przekaże działkę przy ul. Racławickiej 132 w Warszawie, na której agencja wybuduje swoją siedzibę.
Ustawę, przyjętą przez Sejm 20 lipca, prezydent podpisał 2 sierpnia - poinformowano w czwartek na oficjalnej stronie prezydenta.
Chodzi o umowę, którą w imieniu rządu umowę podpisał 9 marca 2017 r. w Warszawie minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak. Umowa oprócz siedziby agencji reguluje również kwestie związane m.in. ze statusem prawnym agencji i jej pracowników. Zakłada powstanie europejskiej szkoły dla dzieci pracowników agencji. Liczba jej stałego personelu w najbliższych latach zostanie zwiększona prawie trzykrotnie - z obecnego poziomu 400 pracowników do 600 na koniec tego roku i do 1 tys. w roku 2020.
Podczas prac sejmowych wiceminister spraw zagranicznych Renata Szczęch podkreślała, że umowa przyniesie Polsce wielowymiarowe korzyści. - W obszarze politycznym i w obszarze bezpieczeństwa jest to przede wszystkim wzmocnienie agencji Frontex, które jest zbieżne z interesem RP dotyczącym rozwiązywania kryzysu migracyjnego. Strona Polska stale zajmuje stanowisko, że kluczowe dla przezwyciężenia kryzysu jest uszczelnienie zewnętrznych granic Unii Europejskiej i współpraca z państwami trzecimi, z których pochodzą migranci, więc są to sprawy wiążące się blisko z działalnością agencji. Zawarcie tej umowy będzie wymiernym znakiem, że Polska przywiązuje znaczną wagę do kwestii ochrony granic zewnętrznych UE - mówiła.
Zapewniała, że również w obszarze ekonomicznym umowa przyniesie "wymierny skutek" dla krajowej gospodarki. - Świadczy o tym fakt, że agencja planuje zatrudnić w najbliższych latach dodatkowych pracowników, których liczba docelowo ma sięgnąć ok. 1000 osób. Wydatki związane z życie w Warszawie, wydatki związane z bieżącą działalnością agencji, organizacją konferencji i innych przedsięwzięć przyniosą korzyści lokalnej gospodarce - dodała wówczas Szczęch.
Europejska Agencja Straży Granicznej i Przybrzeżnej powstała 6 października 2016 r. Do głównych zadań agencji należą: monitorowanie przepływów migracyjnych i przeprowadzanie analizy ryzyka, monitorowanie zarządzania granicami zewnętrznymi UE, zapewnianie państwom członkowskim pomocy operacyjnej i technicznej, wspieranie operacji poszukiwawczych i ratowniczych, wspieranie - wraz z innymi agencjami UE - krajowych organów straży przybrzeżnej.
Jednym z zadań agencji jest nadzorowanie i organizowanie przymusowych powrotów z państw członkowskich. Dysponuje ona także grupą specjalistów ds. powrotów, których zadaniem jest m.in. identyfikacja migrantów i uzyskiwanie dokumentów podróży za pośrednictwem konsulatów państw przyjmujących z powrotem swoich obywateli. Agencja może także przetwarzać dane osobowe dotyczące osób podejrzanych o udział w działalności przestępczej, takiej jak przemyt migrantów, terroryzm lub handel ludźmi.
Budżet agencji ma się zwiększać z 281 mln euro w 2017 r., tak, aby w 2020 r. osiągnąć 322 mln euro. Poza funduszami UE budżet agencji zasilają środki przekazywane przez państwa stowarzyszone w ramach Schengen (ok. 8 proc. rocznej dotacji UE).
Prezydent podpisał nowe prawo ws. rejestrów medycznych
Administratorami danych związanych z rejestrami medycznymi będą podmioty, które prowadzą te rejestry - przewiduje nowela ustawy o systemie informacji w ochronie zdrowia, podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę. Nowa regulacja ma usprawnić działanie rejestrów i określić mechanizm ich finansowania.
Obecnie minister zdrowia może tworzyć i prowadzić rejestry medyczne (lub zlecać ich prowadzenie) podmiotom leczniczym oraz jednostkom podległym lub nadzorowanym przez MZ. - W praktyce, w większości przypadków, minister zdrowia zleca prowadzenie rejestrów innym podmiotom, co wiąże się z koniecznością dokonania zmian w ich funkcjonowaniu - tłumaczyli autorzy projektu noweli. Dlatego w ustawie przewidziano, że administratorami będą podmioty prowadzące rejestry, a nie minister.
Zgodnie z nowymi przepisami prowadzenie rejestrów medycznych można będzie powierzyć także Narodowemu Funduszowi Zdrowia oraz innym jednostkom podległym MZ. NFZ ma być też administratorem danych przetwarzanych w systemie RUM-NFZ.
RUM-NFZ to system teleinformatyczny, który m.in. przetwarza dane o udzielonych i planowanych świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Jednocześnie NFZ będzie przekazywał nieodpłatnie ministrowi zdrowia, na jego wniosek, dane zawarte w systemie RUM-NFZ.
Na żądanie ministra zdrowia, który określał będzie to w drodze rozporządzenia, podmioty prowadzące rejestry medyczne będą musiały nieodpłatnie przekazywać dane z tych rejestrów. Ma zostać również określony mechanizm związany z możliwością finasowania rejestrów przez MZ.
Nowelizacja doprecyzowuje definicję elektronicznej dokumentacji medycznej - wskazano, że elektroniczna dokumentacja medyczna może być prowadzona również poza Systemem Informacji Medycznej, czyli niezależnie od uruchomienia platformy P1, służącej m.in. wymianie elektronicznej dokumentacji medycznej.
Ustawa przesuwa też terminy realizacji Projektu P1 "Elektroniczna Platforma Gromadzenia, Analizy i udostępnienia Zasobów Cyfrowych o Zdarzeniach Medycznych". Ustala terminy dla podmiotów prowadzących działalność leczniczą obowiązku wprowadzenia: elektronicznego wystawiania recept (od 1 stycznia 2020 r.) i skierowań (od 1 stycznia 2021 r.) oraz prowadzenia pozostałej elektronicznej dokumentacji medycznej (od 1 stycznia 2019 r.) i jej wymiany za pośrednictwem P1 (od 1 stycznia 2021 r.).
Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia. Jednakże przepisy nowelizujące ustawę z dnia 28 listopada 2014 r. - Prawo o aktach stanu cywilnego wejdą w życie z dniem 15 grudnia 2017 r., a przepisy nowelizujące ustawę z dnia 27 lipca 2001 r. o diagnostyce laboratoryjnej - z dniem 1 maja 2018 r.