Prezydent pochowany o zachodzie słońca
Zmarły 5 czerwca były prezydent USA Ronald Reagan odbył w piątek swoją ostatnią podróż do Kalifornii, gdzie przed latami rozpoczął swoją karierę filmową i polityczną i gdzie był gubernatorem, zanim objął rządy w Białym Domu. 40. prezydent został pochowany o zachodzie słońca na terenie swojej biblioteki-muzeum w Simi Valley.
Wcześniej ciało z jego trumną przewieziono samolotem z Waszyngtonu, gdzie rano tego dnia odbyło się uroczyste nabożeństwo żałobne z udziałem prezydenta George'a Busha, innych amerykańskich dostojników i licznych przedstawicieli krajów z całego świata. Polskę reprezentował były prezydent Lech Wałęsa.
W odróżnieniu od tej ceremonii, pogrzeb w Kalifornii miał prywatny charakter - uczestniczyła w nim głównie najbliższa rodzina, znajomi i przyjaciele zmarłego.
Wśród tych ostatnich byli aktorzy z Hollywood: Tom Selleck, Charlton Heston, Kirk Douglas i Bo Derek. Świat polityki reprezentowali lokalni politycy: gubernator Kalifornii, Arnold Schwarzenegger - do niedawna też aktor filmowy - i były gubernator Pete Wilson.
Pogrzeb zakończył kilkudniowy cykl uroczystości żałobnych ku czci popularnego prezydenta, uznanego za jednego z największych przywódców w dziejach Ameryki.