Trwa ładowanie...
Joanna Stanisławska
16-07-2008 15:39

"Prezydent po przeciwnej stronie niż Polacy"

Prezydent Lech Kaczyński cieszy się najniższym poparciem od początku swojej kadencji. Aż 63% Polaków negatywnie ocenia jego pracę – wynika z najnowszego sondażu CBOS. Pozytywnie aktywność głowy państwa postrzega 25% ankietowanych. Prezydent płaci za swoje sprzeczne ze zdaniem większości Polaków stanowisko w sprawie tarczy antyrakietowej i traktatu lizbońskiego – komentuje specjalnie dla Wirtualnej Polski dr Marek Migalski, politolog z Uniwersytetu Śląskiego. Na prezydenta spada odium niechęci do całej sceny politycznej - uważa z kolei dr Rafał Chwedoruk z Uniwersytetu Warszawskiego.

"Prezydent po przeciwnej stronie niż Polacy"Źródło: PAP
d1100v7
d1100v7

W porównaniu do czerwcowego sondażu, negatywna ocena pracy Lecha Kaczyńskiego wzrosła o 6 punktów procentowych, zaś pozytywna zmalała o 5 punktów procentowych. Prezydent wysyła sygnały, które pozwalałyby go określić jako przeciwnika traktatu, podczas gdy ponad połowa Polaków jest jego zwolennikami. W sprawie tarczy Lech Kaczyński uchodzi za jej wielkiego orędownika, podczas gdy większość społeczeństwa jest przeciwna jej instalacji w Polsce - tłumaczy dr Marek Migalski. - Prezydent znalazł się w tych kwestiach po drugiej stronie niż większość społeczeństwa.

Zdaniem innego politologa, dr Rafała Chwedoruka z Uniwersytetu Warszawskiego, główną przyczyną drastycznego spadku poparcia dla prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie są jego konkretne działania, ale stereotypy, jakie narodziły się w okresie rządów PiS-u, a przeniosły na osobę Lecha Kaczyńskiego. Wszystkie błędy ówczesnej koalicji, opinia publiczna przerzuciła automatycznie na osobę prezydenta. Prezydent jest i zawsze będzie łączony z PiS - mówi Chwedoruk.

Jak mówi na osobie prezydenta ciążą nie tylko błędy niechlubnej koalicji PiS-Samoobrona-LPR, ale wręcz całej sceny politycznej. Polacy są generalnie narodem antypolitycznym, niechętnym sferze politycznej i politykom. Jeśli dochodzi do jakiegoś zamieszania nieczytelnego dla społeczeństwa, wówczas obwiniamy za to polityków. Szczególnie tych, których nie lubiliśmy wcześniej, stąd na Lecha Kaczyńskiego spada odium niechęci do całej sceny politycznej - uważa politolog. Chwedoruk przyznaje jednak, że stanowisko prezydenta ws. tarczy antyrakietowej nie służy poprawie jego notowań.

Prezydent jest w takiej sytuacji, jak PiS przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi. By osiągnąć sukces musiałby zmienić swój wizerunek, a czyniąc to może utracić swój żelazny elektorat. Lech Kaczyński musi raczej czekać na porażki innych w polityce niż liczyć na to, że sam jest jeszcze w stanie zmienić swoje położenie – uważa Chwedoruk.

d1100v7

Prezydent musi się lepiej „sprzedawać”

Zdaniem Migalskiego prezydent, by poprawić swoje notowania, musi zmienić politykę informacyjną. Prezydent nawet wówczas, gdy wyraża poglądy większości społeczeństwa, kiedy robi rzeczy szlachetne i dobre, nie potrafi przebić się z tym do mediów, a tym samym do świadomości społecznej - tłumaczy Migalski. Przede wszystkim powinien jednak zacząć odróżniać się od PiS i szukać dróg dotarcia do innych grup społecznych. Jak mówi, ruch jest w kierunku lewicy. Lech Kaczyński powinien pokazać, że serce ma po lewej stronie. To jest w zgodzie z jego poglądami i co więcej w zgodzie z poglądami większości Polaków - uważa politolog.

Jak wskazuje ekspert, prezydent musi unikać gwałtownego angażowania się w spory z rządem oraz z Donaldem Tuskiem i przeczekać okres, kiedy „niepodzielnie umysłami i sercami Polaków włada Donald Tusk i jego najbliżsi współpracownicy”.

Joanna Stanisławska, Wirtualna Polska

d1100v7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1100v7
Więcej tematów