Prezydent otworzył wystawę o legendzie powstania z 1863 r.
Chorągwie powstańców styczniowych z śladami ich krwi, umundurowanie i broń oraz dokumenty Tymczasowego Rządu Narodowego z lat 1863-1864 r. znalazły się na wystawie otwartej w Muzeum Wojska Polskiego przez prezydenta Bronisława Komorowskiego.
W ocenie prezydenta, powstanie styczniowe to wydarzenie, które nas wiąże i łączy z wieloma narodami, które tak jak Polacy "kochały, marzyły, walczyły albo cieszyły się wolnością". Komorowski przypomniał wspólny udział w zrywie Polaków, Litwinów, Białorusinów i Ukraińców. - To wspomnienie wielkiego wspólnego wysiłku, wspólnego marzenia o lepszym świecie ludzi i narodów wolnych - mówił prezydent.
Podkreślił także wagę przeżywania powstania w wymiarze lokalnym. - Obok pamiątek II wojny światowej powstanie styczniowe pozostawiło największą liczbę śladów (...), które są dziś kotwicami lokalnej pamięci (...), skutecznie działającymi na rzecz utrzymania poczucia wspólnoty w oparciu o wspólną, trudną historię - powiedział Komorowski. Zaznaczył, że przeżywanie historii lokalnej ma wielkie znaczenie dla kształtowania świadomości historycznej.
Prezydent, który objął patronat nad ekspozycją, podkreślił, że powstanie styczniowe jest też częścią tradycji polskiego oręża. "Dlatego chcę serdecznie podziękować, że jest widoczny ten wysiłek, żeby podtrzymać tę polską świadomość, że tradycje powstańcze, trochę zastępując tradycje ciągłości państwa polskiego, to jest element łączący nas wszystkich. Nie tylko z marzeniem o wolności, ale także z marzeniem o własnym czynie zbrojnym, o zwycięstwach, sukcesie, ale także łączący nas z tradycją, która przyniosła nam po wysiłku tylu pokoleń, wysiłku także zbrojnym - wolność, niepodległość, rozwój polskiego państwa, które dzisiaj jest godne szacunku i miłości obywateli" - zaznaczył prezydent.
W Muzeum Wojska Polskiego znajduje się najwięcej pamiątek po powstaniu styczniowym. Można zapoznać się tam z umundurowaniem, bronią i rzeczami osobistymi powstańców. Wśród nich są rewolwer Francesco Nullo, karabinek Józefa Kurowskiego, pistolety Ludwika Mierosławskiego, szable Zygmunta Sierakowskiego i pałasze Mariana Langiewicza i Emilii Pallavicini.
Goście ekspozycji "Powstanie styczniowe w 150. rocznicę narodowego zrywu" mogą podziwiać kolekcję ok. 40 chorągwi powstańczych, m.in. sztandar partii ks. Antoniego Mackiewicza, Józefa Matlińskiego i gen. Edmunda Taczanowskiego. Przedstawiono na nich herby Korony, Litwy i Rusi oraz hasła powstańcze. Na niektórych z chorągwi do dziś widoczne są ślady krwi.
Na wystawie znalazły się też oryginalne grafiki, rysunki, akwarele i archiwalia, których ze względów konserwatorskich nie umieszczono w stałej ekspozycji muzeum. Widzowie zobaczyć mogą m.in. cykl portretów powstańców z dyktatorem Marianem Langiewiczem na czele, autorstwa szwajcarskiej portrecistki Klementyny Stockar.
Z archiwaliów muzealnicy prezentują dokument "Umundurowanie wojska" - instrukcję Wydziału Wojny Tymczasowego Rządu Narodowego z projektami Juliusza Kossaka i rzadko wystawiany album fotograficzny "Pamiat mietaża" przygotowany w 1863 r. dla generalnego policmajstra Warszawy, barona Platona Fredricksa. Album zawiera podobizny powstańców i reprodukcje grafik związanych z wydarzeniami w Królestwie Polskim z lat 1860-63.
Wśród obrazów przybliżających okres przed powstaniem można zobaczyć "Demonstrację na placu Zamkowym w Warszawie" Roberta Fleurego, "Napad Kozaków na kościół" Polikarpa Gumińskiego, "Brankę" Aleksandra Sochaczewskiego, "Rozstrzelanie na stokach Cytadeli" Antoniego Piotrowskiego i "Śmierć wygnańca" Jacka Malczewskiego. Wśród obrazów są również portrety cara Aleksandra II i jego namiestników w Królestwie Polskim.
Zaprezentowano także kolekcję "czarnej biżuterii" z czasu żałoby narodowej po upadku zrywu. Unikatem jest tu czarna koronkowa mantylka z wachlarzem z tamtego okresu. Wystawa przedstawia również ubranie hr. Leona Platera, w którym został rozstrzelany z wyroku sądu carskiego w Dyneburgu 8 czerwca 1863 r., sukmanę katorżnika Kazimierza Perczyńskiego i kajdany zesłańca syberyjskiego.
Ekspozycję uzupełniają kioski multimedialne, w których można obejrzeć dokumenty, fotografie i zapoznać się z kalendarium powstania.