Prezydent odznaczył najmłodsze ofiary stanu wojennego
Prezydent Lech Kaczyński odznaczył pośmiertnie Krzyżami Kawalerskimi Orderu Odrodzenia Polski najmłodsze ofiary stanu wojennego. Grzegorz Przemyk, Marcin Antonowicz i Emil Barchański zostali uhonorowani "za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce".
13.08.2007 | aktual.: 13.08.2007 17:13
Odznaczenia zostaną wręczone rodzinom podczas uroczystości, która odbędzie się we wrześniu. Wezmą w niej udział również obecni uczniowie i studenci szkół oraz uczelni, do których uczęszczali odznaczeni - poinformował w poniedziałek Marcin Rosołowski z Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta.
Kancelaria, informując o odznaczeniach, przypomniała biogram Przemyka i dwóch pozostałych odznaczonych. Przemyk, w 1983 r. maturzysta XVII LO im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego w Warszawie, był synem poetki opozycyjnej Barbary Sadowskiej, współpracującej m.in. z Prymasowskim Komitetem Opieki nad Osobami Pozbawionymi Wolności.
Milicja zatrzymała Przemyka 12 maja 1983 r. na Placu Zamkowym w Warszawie, kiedy wraz z kolegami świętował maturę. Kilka dni wcześniej jego matkę pobili "nieznani sprawcy" nasłani przez Służbę Bezpieczeństwa - przypomina w komunikacie Kancelaria.
Grzegorz, śmiertelnie pobity w staromiejskim komisariacie MO przy ul. Jezuickiej, zmarł 14 maja 1983 r., mając 19 lat. "Swojej matce zdążył powiedzieć, że bili go milicjanci łokciem w brzuch. Pogrzeb chłopca na Powązkach zgromadził tłumy i stał się wielką manifestacją przeciw władzy" - przypomina Kancelaria.
Drugi z pośmiertnie odznaczonych - Marcin Antonowicz w latach 1981-1985 był uczniem IV Liceum Ogólnokształcącego w Olsztynie. W 1985 r. został laureatem Ogólnopolskiej Olimpiady Chemicznej. Jesienią 1985 r. rozpoczął studia na Wydziale Chemii Uniwersytetu Gdańskiego.
19 października 1985 r., podczas pobytu w Olsztynie, brał udział w zamieszkach ulicznych, po czym został zatrzymany przez patrol milicyjny. Jako dokument tożsamości okazał legitymację studencką gdańskiej uczelni. Wobec związków Gdańska z opozycją polityczną, a także w napiętej sytuacji w rocznicę śmierci ks. Jerzego Popiełuszki, Antonowicz został zabrany do milicyjnego Stara - napisano w komunikacie.
"Kilkanaście minut po zatrzymaniu został znaleziony na ulicy w ciężkim stanie, nieprzytomny, z krwiakiem mózgu. Zmarł kilkanaście dni później, nie odzyskawszy przytomności" - przypomina Kancelaria Prezydenta.
Antonowicz figuruje na liści domniemanych ofiar milicjantów z okresu stanu wojennego i kolejnych lat. W grudniu 2004 r. jego imię nadano ulicy w olsztyńskiej dzielnicy Jaroty. W październiku 2006 r. odsłonięto poświęconą Antonowiczowi tablicę w kościele Najświętszego Serca Jezusowego w Olsztynie. Stowarzyszenie Represjonowanych w Stanie Wojennym Regionu Warmińsko-Mazurskiego "Pro Patria" powołało Kapitułę przyznającą stypendia noszące imię Antonowicza dla zdolnej młodzieży, pochodzącej z rodzin niezamożnych i aktywnej w życiu społecznym.
Emil Barchański w roku szkolnym 1980/81 rozpoczął naukę w XI Liceum Ogólnokształcącym im. Mikołaja Reja w Warszawie. Prezentował bardzo radykalną postawę ideową. Po 13 grudnia 1981 r., jak wielu młodych ludzi, zaangażował się w akcję oporu i protestu przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego - m.in. wstąpił do organizacji podziemnej, chodził na manifestacje patriotyczne, w lutym 1982 r. brał udział w akcji oblania farbą i podpalenia pomnika Feliksa Dzierżyńskiego.
W lutym 1982 r., za pracę w podziemnym wydawnictwie, został aresztowany i skazany na karę 2 lat pozbawienia wolności (w zawieszeniu) oraz opiekę kuratora do czasu osiągnięcia pełnoletności. Nie ukończył wtedy jeszcze 17 lat.
25 czerwca 1982 r. zginął w tajemniczych, do dziś niewyjaśnionych okolicznościach po tym, jak w trakcie rozprawy przed sądem odwołał zeznania złożone w śledztwie, twierdząc, że były wymuszone szantażem i biciem.