PolskaPrezydent odznaczył Alfredę Markowską

Prezydent odznaczył Alfredę Markowską


Prezydent Lech Kaczyński odznaczył Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski
polską Romkę Alfredę Markowską. W czasie II wojny światowej, z
narażeniem życia, uratowała ona przed zagładą niemiecką blisko
pięćdziesięcioro romskich i żydowskich dzieci.

Prezydent odznaczył Alfredę Markowską
Źródło zdjęć: © PAP

17.10.2006 16:15

To odznaczenie jest odznaczeniem za wartości najwyższe, za ratowanie ludzkiego życia w warunkach piekła, jakie naszemu krajowi zgotował hitlerowski nazizm. Ratowała pani życie dwóch narodów: romskiego, który od wieków zamieszkuje naszą ziemię, ale także narodu żydowskiego. Te dwie narodowości były wtedy szczególnie zagrożone- powiedział podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim Lech Kaczyński.

Takim ludziom, jak pani, należy się szacunek, podziw i dla takich ludzi wymyślona została instytucja orderów. (...) Nie ma niczego lepszego niż ratowanie ludzkiego życia- podkreślił prezydent.

W imieniu Markowskiej podziękowania za jej odznaczenie złożył prezes Związku Romów Polskich Roman Chojnacki. Markowska w czasie II wojny światowej uratowała jego rodziców.

Jest to pierwszy przypadek w dziejach Polski, kiedy najwyższy rangą przedstawiciel narodu i państwa przyznaje tak wysokie odznaczenie kobiecie romskiej narodowości, a przy tym obywatelce polskiej- powiedział Chojnacki. Dodał, że Markowska zawsze podkreśla, iż jest polska Romką, której jedyną ojczyzną jest Polska.

Jeden z uratowanych przez Markowską, Karol Gierliński powiedział: Nie pamiętam dokładnie w jakim byłem wieku, gdy zostałem uratowany, miałem ok. 3-4 lat. Byłem wieziony w transporcie do Oświęcimia. Podany zostałem Markowskiej, ona mnie przechowała. Po jakimś czasie odnalazł mnie ojciec i zabrał ze sobą. Podczas uroczystości zaprezentowano fragment filmu "Puri Daj" ("Stara kobieta") poświęcony Markowskiej, autorstwa Agnieszki Arnold.

Alfreda Markowska z domu Chojnacka urodziła się w maju 1926 roku w wędrownym taborze cygańskim w okolicach Stanisławowa. Jej rodzice byli obywatelami polskimi, pochodzenia romskiego.

Wybuch II wojny światowej zastał ich we Lwowie. W ucieczce przed Armią Czerwoną znaleźli się na terenach okupowanych przez Niemców. W 1941 roku w okolicach Białej Podlaskiej Niemcy wymordowali jej całą rodzinę - rodziców, rodzeństwo i dalszych krewnych. W wieku 16 lat wyszła za mąż. Niedługo potem wraz z mężem została aresztowana. Po ucieczce z aresztu mieszkali na terenie getta w Lublinie, potem przebywali w gettach Łodzi i Bełżca, skąd udawało im się uciekać.

Zatrzymali się w Rozwadowie, gdzie Romów zatrudniano przy robotach na kolei. Markowska dowiadując się o kolejnych pogromach dokonanych przez Niemców w okolicach, szła na miejsca straceń z nadzieją, że odszuka kogoś żywego. Często znajdowała tam dzieci romskie i żydowskie. Zabierała je do siebie, a następnie wyrabiała fałszywe dokumenty. Wiele z uratowanych dzieci oddała naturalnym opiekunom, innym znajdowała romskie rodziny zastępcze, pozostałe wychowywała sama.

Alfreda Markowska od 1964 roku mieszka w Gorzowie Wielkopolskim. Doczekała się 250 wnuków i jeszcze więcej prawnuków mieszkających w Polsce i poza jej granicami.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)