Prezydent odwołał większość ministrów
Prezydent Lech Kaczyński, na wniosek premiera
Jarosława Kaczyńskiego odwołał ministrów, wnioski PO o wyrażenie
im wotum nieufności stały się więc bezprzedmiotowe - poinformował
wieczorem marszałek Sejmu Ludwik Dorn. Godzinę później ponownie na stanowisko ministra spraw zagranicznych została powołana Anna Fotyga.
Dorn powiedział na konferencji, że odwołani zostali wszyscy ministrowie, jednak premier Jarosław Kaczyński za chwilę wyjaśnił, że odwołani zostali ci, których dotyczyły wnioski o wotum nieufności, złożone przez Platformę.
PO zgłosiła wnioski o wyrażenie wotum nieufności wobec 19 członków rządu. Część z nich stała się bezzasadna po rozpadzie koalicji PiS-Samoobrona-LPR i odwołaniu z rządu ministrów Ligi i Samoobrony. Ostatecznie zostało 15 wniosków. Miały być one głosowane w sobotę, a debata nad nimi miała się odbyć w piątek wieczorem i w sobotę.
Pytany o ocenę faktu odwołania ministrów tuż przed sejmowymi debatami nad wyrażeniem wobec nich wotum nieufności, Dorn powiedział, że mamy tutaj do czynienia z wymuszoną odpowiedzią na próbę zgodnego z prawem obejścia konstytucji. Obejścia przez PO konstytucyjnej zasady konstruktywnego wotum nieufności - dodał.
Dorn ubolewał nad tym, że prezydent i szef rządu zostali zmuszeni do takiej odpowiedzi. Jego zdaniem, sytuacja ta była przymusowa. W tej sytuacji jako marszałek nie mogę stawiać zarzutu o próbę uszczuplenia praw Sejmu - podkreślił.
Próba obejścia konstruktywnego wotum nieufności przez zgłoszenie wniosków o wotum nieufności wobec wszystkich ministrów było także próbą obejścia zasad konstytucji - uważa marszałek Sejmu.
Pytany, jak dokładnie PO chciała obejść ustawę zasadniczą, Dorn odpowiedział: rzeczy jasne nie podlegają wykładni.