Prezydent: niezbędna będzie rozmowa z premierem
Prezydent Lech Kaczyński uważa, że jego środowa
rozmowa z ministrem obrony Bogdanem Klichem "była dobra". Jego
zdaniem, w najbliższych dniach "będzie niezbędna" również rozmowa
z premierem Donaldem Tuskiem.
Wyjaśniliśmy sobie pewne rzeczy, będziemy rozmawiać dalej - powiedział prezydent w Kosowie pytany przez dziennikarzy o spotkanie z szefem resortu obrony. W Kosowie L. Kaczyński spotkał się w piątek ze stacjonującymi tam polskimi żołnierzami.
Jeśli chodzi o nominacje, to jutro będą tak jak zawsze, jak miały być, a później... w końcu 15 sierpnia jest dzień Wojska Polskiego, a poza tym nie ma żadnego przepisu, który by nakazywał dawać nominacje generalskie tylko w dniu świąt narodowych bądź w święto Wojska Polskiego - powiedział prezydent.
Dopytywany, czy w takim razie będą kolejne nominacje Lech Kaczyński powiedział, że "będą". Prezydent dodał, że w sobotę będą cztery nominacje - dotychczas mówiło się o trzech.
W poniedziałek wyszło na jaw, że z 15 zaproponowanych przez Klicha kandydatur do awansów generalskich prezydent zaakceptował jedynie trzy. We wtorek prezydent wyraził przekonanie, że 127 generałów to wystarczająca liczba przy wielkości polskiej armii. Podkreślił, że to on decyduje o nominacjach.
Rzecznik MON Robert Rochowicz powiedział, że resort ma informacje o trzech postanowieniach prezydenta dotyczących nominacji.
Prezydent pytany w piątek, jaki klucz zastosował wybierając oficerów mających otrzymać szlify generalskie 3 Maja, odparł: ja się radziłem różnych ludzi, którzy też kierowali naszymi siłami zbrojnymi.
Dopytywany, kiedy kolejny raz spotka się z Klichem, odpowiedział, że nie potrafi podać daty.
Lech Kaczyński był też pytany też, kiedy zamierza się spotkać z premierem Donaldem Tuskiem. Myślę, że w najbliższych dniach to będzie niezbędne, ale nie potrafię w tej chwili jeszcze podać daty, na pewno już po świętach - powiedział prezydent.
Prezydent ma rozmawiać z szefem rządu o ustawie kompetencyjnej, dotyczącej współpracy między prezydentem, rządem i parlamentem w sprawach unijnych.
W poniedziałek projekt takiej ustawy przedstawił klub PiS. Przedstawiciele tej partii przekonywali, że został on skonsultowany z Kancelarią Prezydenta.
PO zapowiedziała już, że go nie poprze. Zdaniem polityków tej partii, jest on bowiem sprzeczny z konstytucją. Premier powiedział we wtorek, że tzw. ustawę kompetencyjną "w ostatecznym kształcie" powinno przygotować Prezydium Sejmu, a założenia do ustawy przygotowało Rządowe Centrum Legislacji.
Już w środę L. Kaczyński wyraził nadzieję, że kompromis zawarty podczas spotkania z Donaldem Tuskiem na Helu będzie dotrzymany. Podczas tego spotkania zawarty został kompromis w sprawie ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego.