Prezydent Niemiec z Polski

Nowy prezydent Niemiec Horst Koehler, do niedawna szef Międzynarodowego Funduszu Walutowego, urodził się w czasie okupacji hitlerowskiej w Skierbieszowie koło Zamościa - informuje "Trybuna".

14.07.2004 06:57

To będzie drugi prezydent wywodzący się z naszej miejscowości. Będziemy mieli się czym chwalić - cieszy się wójt Skierbieszowa Mieczysław Bartoń. Pierwszym "skierbieszowskim" prezydentem był Ignacy Mościcki, wybitny chemik, syn powstańca styczniowego Faustyna Mościckiego, ziemianina ze Skierbieszowa. Mościcki sprawował urząd prezydenta II RP w latach 1926 - 1939, a pochodził z Mierzanowa (powiat ciechanowski), ale dzieciństwo spędził na Zamojszczyźnie.

Horst Koehler urodził się w 1943 roku w Skierbieszowie. Moi rodzice byli, jak to się wtedy nazywało, volksdeutschami z Besarabii, których wypędzono - mówił Koehler w wywiadzie dla tygodnika "Der Spiegel". W moim akcie urodzenia, ostemplowanym i podpisanym przez SS, napisano, że urodziłem się w pierwszym roku niemieckiego osadnictwa - wyjaśniał.

Wójt Bartoń wysłał list z gratulacjami do Koehlera, gdy ten został szefem Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Miesiąc później Koehler podziękował za gratulacje ze Skierbieszowa. Trzymaliśmy kciuki za zwycięstwo kandydata ze Skierbieszowa. Mamy nadzieję, że jego wybór wpłynie na promocję naszej gminy - mówi wójt Bartoń. - W końcu nie wszędzie rodzi się dwóch prezydentów.

Skierbieszów to malownicza miejscowość na terenie Skierbieszowskiego Parku Krajobrazowego. W 1943 roku była to wzorcowa wieś SS, jedna z wielu takich na Zamojszczyźnie. Wysiedlano z niej polskich gospodarzy. Z całej Zamojszczyzny wysiedlono podczas okupacji w sumie ponad 100 tysięcy polskich chłopów, w tym 30 tysięcy dzieci, a potem na ich miejsce osadzono kilkanaście tysięcy kolonistów z Besarabii (Rumunii), Bośni, Słowenii, Serbii, ZSRR i terenów Generalnej Guberni. Rodziny Koehlerów nikt nie pamięta, okupację - jeszcze sporo osób, które wypowiadają się w dzienniku. (IAR)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)