Prezydent na uroczystości powitania GROM
Prezydent Aleksander Kwaśniewski
uczestniczył w powitaniu żołnierzy GROM, którzy
ostatnio wrócili z misji w Iraku. W nieujawnianej publicznie
siedzibie GROM w Warszawie zwierzchnik sił zbrojnych wręczył
kilkudziesięciu żołnierzom awanse, odznaczenia i nagrody
rzeczowe. Podzielił się też z nimi opłatkiem.
20.12.2004 | aktual.: 20.12.2004 19:35
Tego dnia ujawniono, że żołnierze GROM zakończyli wykonywanie zadań w ramach misji w Iraku. Rzecznik Sztabu Generalnego WP płk Zdzisław Gnatowski ujawnił, że przeprowadzili tam oni ponad 200 "akcji bezpośrednich", w których zatrzymali kilkuset podejrzanych o terroryzm, w tym kilka osób z tzw. talii kart - najbardziej poszukiwanych prominentów reżimu Saddama Husajna.
Poszukiwali przywódców
Już we wrześniu 2003 r. szef Sztabu Generalnego WP gen. Czesław Piątas ujawnił, że żołnierze GROM biorą udział w poszukiwaniach przywódców reżimu.
Witam w Polsce po zakończeniu misji w Iraku - powiedział prezydent, zwracając się do żołnierzy podczas wieczornej uroczystości w GROM. Byliście siódmą zmianą GROM, która wzięła na siebie to bardzo odpowiedzialne, trudne, pełne ryzyka zadanie. Ponad 200 żołnierzy GROM w czasie tych siedmiu zmian było w Iraku, działało zgodnie z rozkazami, wykazując się profesjonalizmem, męstwem, umiejętnością współdziałania z innymi oddziałami, także żołnierzami wielu narodowości - dodał prezydent.
Chcę z dumą powiedzieć, że wielokrotnie spotykałem się z najwyższymi opiniami na wasz temat. Zarówno wtedy, kiedy byłem w Iraku, wtedy kiedy miałem okazję obserwować także i was, bo zapewnialiście, i mojej wizycie, bezpieczeństwo. Ale i kiedy rozmawiałem z dowódcami misji irackiej, ze Stanów Zjednoczonych, z innych krajów. Również wtedy, kiedy rozmawiałem z politykami amerykańskimi, europejskimi, którzy bardzo podkreślali wielką fachowość GROM, determinację, a także to, co Polacy prawdopodobnie umieją wnosić do współczesnego świata, czyli elastyczne, umiejętne reagowanie na różne nieoczekiwane sytuacje - oświadczył Kwaśniewski.
Doświadczenia z Iraku
Prezydent podkreślił, że zebrane w Iraku doświadczenia będą służyć i poszczególnym żołnierzom, i całej jednostce; że "będziemy mogli jeszcze nie raz liczyć na was w sytuacjach i tych bardzo trudnych - oby było ich jak najmniej - ale przede wszystkim wtedy, kiedy będzie chodziło o zapewnienie nam codziennego bezpieczeństwa".
Prezydent podziękował wszystkim za udział w misji w Iraku i pogratulował wręczonych wyróżnień. Jestem w 200% pewny, że wszystkie te awanse i nagrody bardzo wam się należą - dodał. Życzył spokojnych i bezpiecznych świąt oraz "wreszcie spotkania z rodzinami, które zatęskniły za wami".
Szef MON Jerzy Szmajdziński powiedział w swym wystąpieniu, że była to najtrudniejsza i najważniejsza misja w historii jednostki, a doświadczenia, które zdobył GROM, będzie można wykorzystać m.in. w szkoleniu kolejnej, piątej już zmiany żołnierzy udających się w połowie 2005 r. do Iraku. Ogromne dzięki za te lata, które spędziliście poza granicami kraju - dodał.
Gotowość do misji
Po czasie akcji przychodzi czas na krótki odpoczynek, na odtworzenie zdolności, na ponowne szkolenie i gotowość do wzięcia udziału w kolejnej misji, w kolejnej operacji; jeśli taka będzie potrzeba - dodał minister. Chociaż wszyscy, wtedy kiedy Święta się zbliżają, marzymy o jednym: żeby wszędzie był pokój, żebyśmy nie musieli z dala od kraju o polskie bezpieczeństwo zabiegać i walczyć - powiedział.
Twarze i nazwiska żołnierzy GROM są tajne. Dlatego dziennikarze obecni podczas uroczystości zostali wyproszeni z sali na czas ogłaszania listy wyróżnionych. Fotoreporterzy i kamerzyści zostali zaś poproszeni, by żołnierzy tak fotografować, aby nie można ich było zidentyfikować, bo to zagrażałoby ich bezpieczeństwu.
Gnatowski podał, że w operacjach w Afganistanie i Iraku od marca 2002 r. wzięło udział w sumie - w 11 rotacjach - ok. 80% żołnierzy GROM i ok. 60% oficerów. Wielu żołnierzy brało udział w misjach kilkakrotnie. Przypomniał, że w Iraku wykonywali oni bardzo trudne zadanie, "m.in. przejmowali platformy wiertnicze, kontrolowali statki na morzu, zdobyli tamę na rzece w Bagdadzie".
Iracka wolność
56 żołnierzy GROM wzięło w marcu 2003 r. udział w operacji "Iracka Wolność". Głośno było m.in. o operacji zdobycia przez GROM szybów naftowych, a w prasie ukazały się zdjęcia ówczesnego dowódcy jednostki płk Romana Polki z żołnierzami amerykańskimi na tle flagi USA. Latem dwaj byli żołnierze GROM zginęli w Bagdadzie jako pracownicy amerykańskiej firmy ochroniarskiej Blackwater USA.
GROM został utworzony w 1990 r. Większość informacji dotyczących tej jednostki do zadań specjalnych, m.in. jej liczebność, struktura, miejsce stacjonowania, jest objęta tajemnicą. Żołnierze GROM w 1992 r. konwojowali potrzebne do lustracji teczki UB i SB. W 1994 r. uczestniczyli w amerykańskiej misji na Haiti, a od grudnia 1996 r. do stycznia 1998 r. kilkudziesięciu komandosów GROM uczestniczyło w pokojowej misji ONZ, nadzorującej serbsko-chorwackie porozumienie pokojowe we Wschodniej Slawonii. Tam żołnierze GROM aresztowali poszukiwanego przez trybunał w Hadze serbskiego zbrodniarza wojennego Slavko Dokmanovicia.
W 1999 r. GROM przestał podlegać MSWiA i przeszedł do resortu obrony. Tłumaczono to wejściem w życie ustawy o działach administracji rządowej, zgodnie z którą jednostki wojskowe nie mogą być w MSWiA.