PolskaPrezydent Mysłowic pociął się nożem

Prezydent Mysłowic pociął się nożem

Prezydent Mysłowic, kojarzony z lewicą Grzegorz Osyra, w kampanii wyborczej ponad cztery lata temu upozorował zamach na siebie, okaleczając się nożem - ustaliła katowicka Prokuratura Okręgowa. Postawiła ona prezydentowi i dwóm innym osobom zarzuty w tej sprawie.

28.03.2007 | aktual.: 28.03.2007 16:10

Rzecznik prokuratury Tomasz Tadla poinformował, że w wyniku prowadzonego we współpracy z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym postępowania ustalono, że sprawa usiłowania zabójstwa była sfingowana. Było to fikcyjne zdarzenie, wywołane m.in. przez samego poszkodowanego.

Nie zdradził treści wyjaśnień podejrzanego ani szczegółów postawionych zarzutów. Jak mówił, dotyczą szeroko pojętych przepisów związanych z wprowadzeniem w błąd organów ścigania poprzez powiadomienie o niepopełnionym przestępstwie, jakim miało być rzekome usiłowanie zabójstwa, oraz składanie fałszywych zeznań.

Sfingowany napad

Sam Osyra, który w przerwie przesłuchania krótko rozmawiał z dziennikarzami, odmówił komentarza do czasu zakończenia czynności prokuratorskich. Wcześniej prezydent Mysłowic wielokrotnie zaprzeczał sugestiom, jakoby upozorował napad na siebie i sam wbił sobie nóż w okolicę obojczyka, po czym złożył doniesienie na policję.

Osyra został ranny w wyniku pchnięcia nożem 22 stycznia 2003 roku. Rzekomy nożownik miał napaść na niego, gdy na chwilę wyszedł z restauracji mieszczącej się pod Urzędem Miasta. Miał ranę w okolicach obojczyka. Przeszedł operację, ale jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo.

Oprócz Osyry zarzuty w tej sprawie postawiono dwóm innym osobom, które współpracowały z nim w kampanii wyborczej. Jedną z nich jest były pracownik wydziału promocji Urzędu Miasta w Mysłowicach. Sfingowany napad miał jednak przygotować sam Osyra. Jeszcze nie wiadomo, czy prokuratura będzie wnioskować o areszt lub inny środek zapobiegawczy dla niego.

Prokuratura ustala motywy postępowania Osyry, który w styczniu 2003 roku, przed ponowionymi wyborami prezydenckimi w 75- tysięcznych Mysłowicach, był osobą pełniącą obowiązki prezydenta, po samobójczej śmierci poprzednika. Wcześniej prasa spekulowała, że mało znany kandydat chciał w ten sposób zjednać sobie wyborców. We wcześniejszych wyborach do rady miejskiej uzyskał znikome poparcie. Wybory prezydenckie ostatecznie wygrał, podobnie jak w drugiej turze ubiegłoroczne głosowanie.

Ujawnione nagranie

Pierwsze śledztwo w sprawie rzekomego zamachu na Osyrę zostało umorzone. Nie znaleziono nożownika, ale też nie potwierdzono pogłosek, że prezydent upozorował zamach. Jesienią ubiegłego roku prasa ujawniła nagranie październikowej rozmowy Osyry z jego kontrkandydatką w wyborach, podczas której miał obiecywać jej korzyści - m.in. dobrze płatne stanowisko i mieszkanie - w zamian za poparcie, oraz sugerować, że w poprzedniej kampanii wyborczej dokonał samookaleczenia. Po tych doniesieniach prokuratura wszczęła postępowanie wyjaśniające w sprawie domniemanych propozycji korupcyjnych i domniemanego samookaleczenia się w celu zdobycia poparcia. Prokurator Tadla potwierdził, że nagranie rozmowy dwóch osób jest częścią zgromadzonego w śledztwie materiału dowodowego.

W nagranej rozmowie Osyra mówił m.in., że ma fantastyczny pomysł na zakończenie kampanii, choć "nie jest to pomysł samookaleczenia". On sam zaprzeczał wówczas, jakoby to sformułowanie było potwierdzeniem, że wcześniej upozorował zamach. Doniesienia prasowe nazywał "spreparowaną, wprowadzającą w błąd wyborców medialną kaczką, zrobioną w celu wywołania sztucznej afery".

Przeszukanie biura

W jesiennych wyborach samorządowych Osyra startował z ramienia komitetu wyborczego Nowe Mysłowice, był rekomendowany przez Lewicę i Demokratów. Wygrał niewielką przewagą w drugiej turze. W poprzednich wyborach był kandydatem popieranym przez SLD.

Okoliczności, w jakich Osyra został w 2002 r. osobą pełniąca obowiązki prezydenta Mysłowic, również były nietypowe. W wyborach 2002 r. zwyciężył 55-letni Stanisław Padlewski (SLD-UP). W 8 dni po objęciu stanowiska wypadł z okna swojego mieszkania na 10. piętrze bloku. Ustalono, że było to samobójstwo. Osyra, wówczas powołany przez Padlewskiego wiceprezydent, został wyznaczony do pełnienia funkcji prezydenta przez premiera Leszka Millera. Zwyciężył w przedterminowych wyborach.

Na polecenie prokuratury w środę funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego przeszukali biura Osyry. Zaangażowanie CBA w śledztwo wynika m.in. z tego, że postępowanie obejmuje także wątki korupcyjne. Jak dotąd jednak nie postawiono żadnych innych zarzutów, oprócz tych dotyczących samookaleczenia.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (0)