PolskaPrezydent: muszę wyznaczyć nowy termin spotkania z Sikorskim

Prezydent: muszę wyznaczyć nowy termin spotkania z Sikorskim

Prezydent Lech Kaczyński powiedział, że wyznaczy kolejny termin spotkania z szefem MSZ Radosławem Sikorskim. Ja muszę wyznaczyć ten termin, bo są konstytucyjne obowiązki w sferze polityki zagranicznej - powiedział Lech Kaczyński w piątkowym wywiadzie dla TVP1.

Prezydent: muszę wyznaczyć nowy termin spotkania z Sikorskim
Źródło zdjęć: © AFP

30.11.2007 | aktual.: 30.11.2007 21:15

Komentując nieprzyjęcie przez szefa polskiej dyplomacji zaproszenia na poprzednie spotkanie, prezydent ocenił, że było to "jakby przedkładanie w sensie protokolarnym premiera przed prezydentem".

Nie tylko w Polsce (...) to są rzeczy niedopuszczalne - mówił prezydent.

Skoro prezydent zaprasza, to minister przychodzi, szczególnie, że nie było żadnych istotnych przeszkód, a trudno powiedzieć, że nieformalne spotkanie premiera z ministrami, jest tego rodzaju przeszkodą - mówił prezydent, nawiązując do wyjaśnień Sikorskiego w tej sprawie. Szef dyplomacji tłumaczył swoją nieobecność na spotkaniu z prezydentem koniecznością uczestniczenia w nieformalnym posiedzeniu rządu dotyczącym przyszłorocznego budżetu.

Jeżeli prezydent zaprasza, a minister nie jest poważnie chory, lub ktoś z jego bliskich nie jest poważnie chory, albo nie jest za granicą gdzieś daleko, to po prostu się przychodzi - dodał.

Współpraca z rządem "ułoży się dobrze"

Prezydent Kaczyński wyraził nadzieję, że jego współpraca z rządem Donalda Tuska "ułoży się dobrze".

Pytany w wywiadzie w TVP1 o to, jak owa współpraca powinna wyglądać prezydent powiedział, że jest to z jednej strony problem konstytucyjny, "nie zawsze precyzyjnie do końca uregulowany", a z drugiej strony - "problem faktyczny".

Inaczej wygląda sytuacja, gdy mamy do czynienia z tzw. kohabitacją, a inaczej, gdy prezydent i rząd reprezentują ten sam obóz polityczny - podkreślił Lech Kaczyński.

Oczywiście ten pierwszy przeze mnie wymieniony przypadek, jest trudniejszy - dodał, ale zaznaczył, że taka sytuacja "nie musi prowadzić do kryzysu". Przypomniał, że w Polsce kohabitacja miała miejsce w latach 1993-95 i 1997-2001.

Mam nadzieję, że wszystko ułoży się dobrze. Najważniejsze są sprawy związane z kwestiami zagranicznymi i z obronnością, bezpieczeństwem państwa. Bo w tych sferach uprawnienia ma zarówno prezydent (...) jak i Rada Ministrów - powiedział prezydent.

Mam zasadnicze wątpliwości co do terminu wycofania wojsk z Iraku

W ocenie prezydenta, jest zdumiewające, że deklaracja premiera Donalda Tuska w sprawie wycofania polskich wojsk z Iraku w 2008 roku, pojawiła się bez konsultacji z nim, a "nawet bez jego zgody".

Najwyższym zwierzchnikiem Sił Zbrojnych, co jest napisane w konstytucji, jest prezydent - mówił Lech Kaczyński. Tym bardziej jest zdumiewające, że tutaj tego rodzaju deklaracje zapadły bez żadnej konsultacji, nawet mojej zgody - oświadczył.

Wysyła się wojska za zgodą prezydenta, a ja mam zasadnicze wątpliwości co do terminu wycofania, chociaż to, że misja iracka się musi w końcu skończyć, to jest jasne - dodał Lech Kaczyński.

Wniosek do TK nie jest wykluczony

Prezydent Lech Kaczyński nie wykluczył, że w Trybunale Konstytucyjnym zostanie złożony wniosek o wykładnię w sprawie prerogatyw prezydenta i rządu. Istnieje taka możliwość - powiedział prezydent.

Jak mówił Lech Kaczyński, jest taki przepis konstytucji, do dziś nie stosowany, który mówi o rozstrzyganiu sporów kompetencyjnych. Czyli taki spór musi zawisnąć. Niektórzy specjaliści od prawa konstytucyjnego twierdzą, że musi to być spór o uprawnienia władcze - zaznaczył. Ja jako prawnik, ale nie specjalista od prawa konstytucyjnego sądzę, że to jest zbyt zawężająca interpretacja - dodał.

Jeżeli w dalszym ciągu będę się dowiadywał, że bardzo istotne pociągnięcia w polityce zagranicznej (będą podejmowane bez wiedzy prezydenta) - nawet jeżeli nie mają charakteru władczego - bo w polityce zagranicznej bardzo rzadko działania mają charakter władczy - to będę do tego zmuszony - oświadczył Lech Kaczyński.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)